Wizyty w Toruniu nie można zaliczyć do udanej, jeśli nie zjemy naleśnika w kultowej już naleśnikarni Manekin.

Przechodząc z jednego rynku na drugi, warto zajść do piwiarni Olbracht, w której do dziś ważone jest świeże piwo. Jego unikatowy smak w połączeniu z oryginalnym wnętrzem to idealne zwieńczenie dnia spędzonego na dotykaniu toruńskiego gotyku. Tym doskonalszego, że opatrzonego zwycięstwem zielonogórskich koszykarzy nad toruńską drużyną z rycerzem Piernisławem na czele.