Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Gollob: - W głowie siedzą mi tłumiki

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
41-letni Tomasz Gollob ma ambitne plany na ten sezon. Rok rozpoczął od udziału w sobotnim balu charytatywnym w Gorzowie. Jego kask z 2010 r. poszedł na licytacji za 10,5 tys. zł.
41-letni Tomasz Gollob ma ambitne plany na ten sezon. Rok rozpoczął od udziału w sobotnim balu charytatywnym w Gorzowie. Jego kask z 2010 r. poszedł na licytacji za 10,5 tys. zł. Bogusław Sacharczuk
- Poprzednie sukcesy mi nie przeszkadzają, a każdy kolejny start wyzwala nowy głód zwycięstwa - mówi TOMASZ GOLLOB, kapitan Stali Gorzów. Jak idą jego przygotowania? Co sądzi o talencie bratanka Oskara Ajtnera-Golloba?

- W sobotę po raz czwarty gościł pan na balu charytatywnym w Gorzowie. Jakie wrażenia?
- Z roku na rok jest coraz wyższy poziom. Jeszcze więcej pieniędzy, ciekawa obsada VIP-ów i tradycyjnie otwarte serca. Mój kask przekazany na licytację poszedł za ponad dziesięć tysięcy złotych. W sumie na konto hospicjum św. Kamila trafi przeszło ćwierć miliona. Te sumy pieniędzy pokazują, jak bardzo takie inicjatywy są potrzebne i ważne.

- Odwiedził pan wiele takich balów. Jak na ich tle wypada gorzowski?
- Jest jedyny w swoim rodzaju, ma niepowtarzalną atmosferę. Ta impreza jest szczególna, bo wszyscy przybyliśmy na nią w jednym celu: aby pomóc innym. Pojawiły się osoby, które przyjechały z różnych stron świata. Liczą na dobrą zabawę, a w zamian otwierają swoje portfele. Na tym polega idea tego balu.

- Przy okazji pan zademonstrował talent wokalny.
- Podstępem zostałem wywołany na środek przez Władka Grzywnę (śmiech), który wpakował mnie w niezłą kabałę. Nie byłem na ten punkt wieczoru przygotowany, ale poradziłem sobie.

- "Lasciate Mi Cantare" nie było panu obce?
- Może dlatego, że to moja ulubiona włoska piosenka. Nie spodziewałem się, że przyjdzie taki dzień, że sam ją zaśpiewam! Było trochę tremy, ale ogólnie bardzo fajne przeżycie.
- Bal balem, ale jak idą przygotowania do sezonu?
- Sprzętowo jestem gotowy na 99 procent. Codziennie mam trening siłowy. Cieszę się, że wysiłek przyniósł efekt, bo moja waga jest zbliżona do tej z 2010 roku. Schudłem już parę kilogramów, ale kosztem wytrzymałości zamierzam zrzucić jeszcze trochę. Ponieważ już pod koniec marca rusza Grand Prix, szybciej wybieram się do Hiszpanii. Od 2 lutego będę jeździł tam na motocrossie. I tak przez dwa tygodnie. Po powrocie udam się jeszcze na narty. Pod koniec lutego będę myślał już wyłącznie o wyjeździe na tor, a w marcu zamierzam ostro wejść w sezon.

- W Hiszpanii nie będzie pan ponoć sam.
- Pojadą ze mną Krzysztof Kasprzak, Bartosz Zmarzlik i Adrian Cyfer. Eskapada jest już dopięta na ostatni guzik. Mam nadzieję, że ta forma przygotowań przysłuży się chłopakom do uzyskania wysokiej dyspozycji.

- Kiedy zamelduje się pan w Gorzowie ze swoim bratankiem Oskarem?
- Z zainteresowaniem śledzę, jak to wszystko się zakończy. Rozmowy prowadzi mój ojciec Władysław oraz brat Jacek i to od nich zależy, jaki będzie finał. Nie mam nic przeciwko, aby Oskar pojawił się w Stali. Czy spełni on pokładane w nim nadzieje? Zadecydują o tym dopiero treningi i przede wszystkim zawody. Na crossie jeździ znakomicie i jeśli przeniesie to na żużel, będzie świetnym zawodnikiem.

- Wróćmy jeszcze do pana. Znajdzie pan motywację do walki o wysokie cele?
- Poprzednie sukcesy mi nie przeszkadzają, a każdy kolejny start wyzwala we mnie nowy głód zwycięstwa. Ciągle mam ssanie na wygrywanie, taki wilczy apetyt na kolejne mistrzostwo świata czy Polski. W 2012 roku wyznaczyłem sobie nowe cele. Myślę, że ten sezon będzie nawet lepszy od tego sprzed dwóch lat. W głowie siedzi mi jeszcze zrobienie porządku z tłumikami. Jeśli pokonam ten problem, to o formę jestem spokojny.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska