MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To nasze perełki

Redakcja
- Odkrycie furty szprotawskiej zweryfikowało domysły o istnieniu w murach obronnych czterech bram. Teraz wiadomo, że były tylko trzy - oświadcza Szukiełowicz
- Odkrycie furty szprotawskiej zweryfikowało domysły o istnieniu w murach obronnych czterech bram. Teraz wiadomo, że były tylko trzy - oświadcza Szukiełowicz fot. Katarzyna Kozłowska
Krok po kroku odnawiane są zabytki, których w mieście nie brakuje. Mury obronne, furta szprotawska, domek kata... W trakcie prac restauratorzy dokonują ciekawych odkryć.

Nad wszystkim trzyma pieczę Zdzisław Szukiełowicz. Od 1994 r. pełni funkcję społecznego opiekuna nad zabytkami, ale jego działania w tym kierunku rozpoczęły się już wiele lat temu. W tym roku za swoje zasługi otrzymał Złotą Odznakę od ministra kultury.

Ach, te pieniądze...

Do głównych obowiązków Z. Szukiełowicza należy ochrona zabytków. - Polega to na sprawdzaniu, czy prace archeologiczne bądź renowacyjne są prowadzone zgodnie z przepisami. Jeżeli dany obiekt jest w jakiś sposób zagrożony, powiadamiam o tym konserwatora zabytków, a w pewnych sytuacjach nawet i policję - wyjaśnia Z. Szukiełowicz.

W tym roku powstało Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Kożuchowskiej. Ochrona i ratowanie dziedzictwa kulturowego to jeden z punktów zawartych w statucie grupy. Jej członkowie zajmują się zdobywaniem pieniędzy na ten cel.

- Środki pochodzą z różnych źródeł. Co roku otrzymujemy 7 tys. zł od miasta. Idą one głównie na materiał, bo prace renowacyjne wykonują pracownicy miejscy w ramach robót publicznych. Wspomaga nas także konserwator zabytków, wspierają prywatni przedsiębiorcy - wylicza Z. Szukiełowicz.

Co za furta!

Jednym z odrestaurowanych obiektów jest tzw. furta szprotawska. Można rzec, że natrafiono na nią ją całkiem przypadkowo.

- Odkrycie furty zweryfikowało długoletnie zamysły co do liczby bram w murach obronnych. Według jednej z teorii były cztery: krośnieńska, głogowska, żagańska i szprotawska. Po odkryciu furty okazało się, że były trzy bramy i jedna furta z ogromnymi drzwiami - opowiada Z. Szukiełowicz. Furta pochodzi prawdopodobnie z II połowy XVIII w. Miała służyć głównie lepszej komunikacji.

Od kilku lat trwa renowacja baszty tzw. domku kata. To pomieszczenie, które w II połowie XV w. zamieszkiwał kat. Było tam także więzienie. Mury baszty zostały w części zrekonstruowane. Obiekt czeka na zadaszenie, które miało zostać wykonane w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska