- Fotografuję od dziecka - mówi i pokazuje kilka gablot z aparatami, z którymi, w różnych etapach swojego życia, praktycznie się nie rozstawał. Bo dawno temu dostrzegł, że fotografując widzi więcej. - Bywa, że ktoś ogląda moje zdjęcia i nie może uwierzyć, że zrobiłem je w Sulęcinie lub gdzieś w okolicy - mówi. Przyznaje, że jest zauroczony tymi terenami. Z tego zauroczenia powstało kilka interesujących albumów. Mówi, że wcale nie musi jechać na drugi koniec świata, żeby utrwalić coś niezwykłego. Z tą samą pasją opowiada o zdjęciach zrobionych w Sulęcinie, jak o tych, które powstały podczas niedawnej podróży do Chin. Z aparatem był w wielu zakątkach świata. Zrobił tysiące fotografii. Od dawna nie gromadzi ich już w typowych albumach, ale wydaje w formie albumów. To wyjątkowe pamiątki, które potrafią obudzić wiele wspomnień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?