MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To dzięki mieszkańcom gmina tak prosperuje

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Krystyna Bryszewska jest wójtem gminy Dąbie od 10 lat. Pytamy ją czy czegoś żałuje oraz co planuje w przyszłości? Rozmawiamy również o mieszkańcach gminy, którzy są bardzo aktywni.

10 lat „wójtowania” to dużo czasu. Czy coś się nie udało, czy czegoś pani żałuje?
Wiedziałam od początku, że trzeba będzie się postarać. W końcu nie jest to duża gmina, nie miała zbyt wiele pieniędzy. Miałam na początku swoje założenia i konsekwentnie je realizowałam. W dalszym ciągu są problemy w gminie, którymi staram się zajmować. Ale czy czegoś żałuję? Tak naprawdę nie._Były momenty słabe i trudne. Zwykle były one związane z ludźmi, bo na tym polega głównie ta praca. Na relacjach międzyludzkich. Ale gdybym miała się cofnąć w czasie to chyba wszystko zrobiłabym tak samo. Jakieś kłopoty rozwiązywaliśmy na bieżąco. Trzeba podkreślić, że miałam szczęście, ponieważ pomagała mi duża grupa przyjaciół. Poprzedni rok był dla mnie bardzo trudny pod względem psychicznie. Miałam przy sobie ludzi, którzy mocno mnie wspierali. Im było trudniej, tym bardziej mogłam na nich liczyć. Więc patrząc wstecz, również ze względu na nich, również nic bym nie zmieniła.

Skoro pani nic nie żałuje, to może są osiągnięcia, z których jest pani dumna?
Przez te 10 lat udało nam się zrobić naprawdę dużo w gminie. Nawet najmniejsze sukcesy mnie bardzo cieszą. Trudno coś wyszczególnić. Jestem osobą, która skupia się na jednym zadaniu, chce je doprowadzić do końca i gdy już się udaje, to jest sukces.

Więcej 9-10 lipca w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" lub w serwisie plus.gazetalubuska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska