MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To był słaby dzień gorzowian. Szczypiorniści Stali coraz dalej od baraży o superligę

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Szczypiorniści Stali Gorzów nie zdobyli w sobotę żadnego punktu w Żukowie.
Szczypiorniści Stali Gorzów nie zdobyli w sobotę żadnego punktu w Żukowie. Robert Gorbat
Po trzech tygodniach przerwy wznowiła zmagania liga centralna piłkarzy ręcznych. Stal Gorzów przegrała w sobotę (23 kwietnia) różnicą siedmiu bramek w Żukowie.

SPR GKS AUTOINWEST ŻUKOWO – BUDNEX STAL GORZÓW WLKP. 36:29 (18:12)

  • SPR GKS Autoinwest: Dudziak, Żurawski – Dorsz 11, Brzozowiec 7, Benkowski 6, Stępień 5, Jagielski 3, Gajdziński 2, Papina i Porębski po 1, Dobrakowski, Maćkowiak, Scharmach, Ściesiński.
  • Budnex Stal: Marciniak, Nowicki, Jaśko – Kłak 8, Lemaniak 5, Renicki 4, Nieradko i Pietrzkiewicz po 3, Bronowski, Gintowt i Stupiński po 2, Droździk, Kiersnowski, Malarek, Starzyński.
  • Kary: 8 min – 18 min.
  • Sędziowali: Bartosz Sandurski i Michał Zalewski (obydwaj z Płocka).
  • Widzów: 250.

Jak dzieci we mgle

Trzytygodniowa przerwa w rozgrywkach wyraźnie nie posłużyła gorzowianom. Nie udało się im rozegrać od 2 kwietnia żadnego sparingu, a na dodatek w ostatnim tygodniu poszczególni zawodnicy co rusz wypadali z zajęć z powodu infekcji. Stalowcy wyraźnie stracili rytm meczowy, co aż nadto było widoczne w hali w Żukowie.
Gospodarze prowadzili praktycznie od pierwszej akcji i już do przerwy wypracowali sobie sześciobramkową przewagę. Gorzowianie mieli problemy ze skutecznym kończeniem swoich ataków, zawodzili też w grze obronnej.

Fałszywe gwizdki arbitrów

Po przerwie przyjezdni zaczęli powoli odzyskiwać równowagę, ale gdy w 43 min zbliżyli się do miejscowych na dystans pięciu goli, pierwszoplanowe role na boisku zaczęła odgrywać… sędziowska para z Płocka.
- Nie mam zwyczaju utyskiwać na arbitrów i potrafię przyjąć zasłużoną porażkę. Ale wtedy, gdy sędziowanie jest na akceptowalnym poziomie. Rzecz w tym, że w Żukowie tak nie było – usłyszeliśmy po końcowej syrenie od szkoleniowca Stali Oskara Serpiny. – W ostatnim kwadransie panowie Bartosz Sandurski i Michał Zalewski dali pokaz stronniczości i nieudolności. Już przed meczem słyszałem na ich temat nie najlepsze opinie, ale to, co działo się na boisku w ostatnim kwadransie przeszło moje wyobrażenia. Wyrzucili z boiska Bogu ducha winnego Dominika Droździka, przyznali gospodarzom aż dziewięć rzutów karnych przy zaledwie trzech dla nas, a dwuminutowych wykluczeń z gry otrzymaliśmy o pięć więcej od rywali. To był dla nas przysłowiowy gwóźdź do trumny.

Gospodarze już nie odpuścili

Ostro broniący i trafiający z każdej pozycji żukowianie nie wypuścili z rąk wcześniej zdobytej przewagi. W ich zespole aż 11 trafień zaliczył na swoim koncie skrzydłowy Grzegorz Dorsz, który między innymi wykorzystał siedem z ośmiu wykonywanych rzutów karnych.
Po porażce w Żukowie szanse gorzowian na zajęcie drugiej lokaty w rozgrywkach, premiowanej udziałem w barażach o superligę znacząco zmalały.

Pozostałe wyniki 22. kolejki:

  • MKS Grudziądz – KPR Legionowo 23:32,
  • Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec – Warmia Energa Olsztyn 33:28,
  • Siódemka Miedź Huras Legnica – Padwa Zamość 31:30,
  • AZS AWF Biała Podlaska – Śląsk Wrocław 35:24.
  • Mecz Orlen Upstream SRS Przemyśl – MKS Wieluń odbędzie się w niedzielę (24 kwietnia).
  • Awansem: Arged KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. – Nielba Wągrowiec 38:28.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska