Sytuacja miała miejsce 28 stycznia wieczorem. Ratownicy medyczni dostali wezwanie do 10-letniego dziecka, które źle się poczuło. po przyjeździe na miejsce okazało się, że źle czują się jeszcze dwie inne kobiety, które przebywały w mieszkaniu. Wkrótce na miejsce dotarli również strażacy. - Nasze mierniki pokazały znaczne przekroczenie tlenku węgla nie tylko w mieszkaniu, w którym przebywały dwie kobiety i dziecko, ale też w pomieszczeniach powyżej tego mieszkania. Konieczna była ewakuacja innych lokali, w sumie swoje mieszkania opuściły cztery osoby. Na miejscu był burmistrz Witnicy, który na czas akcji zapewnił ewakuowanym osobom miejsce w szkole - mówi Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy gorzowskiej straży pożarnej.
Akcja strażaków trwała ponad trzy godziny. Mieszkania trzeba było gruntownie przewietrzyć. Wyłączono też termy gazowe. To prawdopodobnie z niesprawnej termy wydobywał się śmiertelnie groźny tlenek węgla. Po zakończeniu akcji mieszkańcy mogli wrócić do budynku. Okazało się jednak, że źle poczuło się też dwóch ratowników medycznych. Kilka godzin spędzili oni na sorze gorzowskiego szpitala.
Załogi karetek pogotowia nie są wyposażone w czujniki czadu.
Zobacz też wideo: Śmiertelny wypadek na drodze krajowej nr 31
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?