Do wypadku doszło w sobotę 14 marca nocą około godz. 2.15. Tir przewrócił się na bok podczas jazdy. Wiózł lakiery w puszkach. Chemikalia wyciekają do gleby i okolicznego jeziorka. Straż cały czas neutralizuje wyciek. Pijany kierowca jest w szpitalu.
Ciężarówka jechała drogą nr 29 w kierunku Torzymia. - W Boczowie samochód przewrócił się na drogę i sunął po asfalcie jeszcze przez kilkadziesiąt metrów - relacjonuje st. asp. Alina Słonik, rzeczniczka sulęcińskiej policji. Kierowca ciężarówki był pijany. - Miał niemal dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Ranny został przewieziony do szpitala - mówi st. asp. Słonik.
Na szczęście sunący wielotonowy pojazd nie staranował innych samochodów.
Droga w miejscu zdarzenia cały czas jest zablokowana. Tir przewoził transport lakierów. Chemikalia wyciekają z porozbijanych pojemników do gleby i okolicznego jeziorka.- Na miejscu jest specjalna grupa straży pożarnej z Gorzowa zajmująca się neutralizacją chemikaliów - mówi st. asp. Słonik. O zdarzeniu została poinformowana służba ochrony środowiska z magistratu w Sulęcinie oraz burmistrz.
Droga została zablokowana. Policjanci kierują samochody na objazdy w Torzymiu i Boczowie. Utrudnienia na drodze mogą potrwać do godz. 16.00.
O godz. 12 na miejscu pracowało 11 jednostek straży pożarnej. - Strażacy zabezpieczają miejsce i podnoszą przewróconą ciężarówkę - mówił nam dyżurny straży pożarnej w Gorzowie.
O godz. 14.25 sulęcińska policja poinformowała nas , że droga w Boczowie nadal jest zablokowana. Utrudnienia potrwają do godz.17.00 -18.00.
Ok.godz. 20 droga została odblokowana