Do końca 2007 r. wszyscy hodowcy bydła i trzody chlewnej muszą mieć w gospodarstwach tzw. płyty obornikowe, czyli betonowe platformy na nawóz. Dotarliśmy do dwóch z nich, którzy mieli umowy na budowę płyt z firmą Wespol z Zielonej Góry. Teraz tego żałują.
Termin dawno minął
- Płytę wylali mi na początku września, ale później przez ponad dwa miesiące czekałem aż zakopią w ziemi zbiorniki na nieczystości. Wreszcie to zrobili, ale nie zamontowali jeszcze pompy, choć termin zakończenia prac dawno minął. Rozkopali mi działkę i teraz nie mogę nawet przejechać tam samochodem - skarży Mieczysław Michalik z Jasieńca.
Właściciel firmy Westpol Edmund Błachowiak twierdzi, że przyczyną zwłoki były kłopoty podwykonawcy, który miał zamontować zbiorniki. I zapewnia, że do końca listopada płyta będzie ukończona.
W takie obietnice nie wierzy już Marcin Sroka ze wsi Stoki pod Pszczewem. - We wrześniu miałem mieć gotową płytę. Minęły dwa miesiące, ale zamiast płyty mam dół, do którego zwalił się ostatnio mur. Postawili go na ziemi bez fundamentów. To partactwo - twierdzi.
W środę M. Sroka postanowił, że płytę wybuduje mu inna firma. Zerwał umowę z Wespolem. - Właściciel spółki ma mi zwrócić pieniądze. Mam nadzieję, że nie będzie zwlekał tak jak z budową - mówi gospodarz.
Obiecał rekompensatę
Rolnicy boją się, że przez zwłokę wykonawcy mogą stracić unijne dotacje do płyt. Pieniądze wypłaca Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - Nie ma takiej obawy - zapewnia Andrzej Hulnicki, kierownik powiatowego biura agencji w Międzyrzeczu. - Hodowcy, którzy wystąpili z takimi wnioskami, dostali pierwszą ratę przed rozpoczęciem inwestycji. Drugą otrzymają, gdy złożą oświadczenie o ukończeniu bodowy, a my sprawdzimy, czy pieniądze zostały wydane zgodnie z przeznaczeniem - wyjaśnia.
M. Michalik zastanawia się nad skierowaniem sprawy do sądu. - To jednak ostateczność - mówi. Liczy na rekompensatę finansową, którą obiecał mi właściciel Westpolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?