MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tędy aż strach przejeżdżać

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
Parę dni temu na trasie pomiędzy Małuszowem i Torzymiem ciężarówka wypadła z trasy. Po wypadku wśród kierowców rozgorzała dyskusja na temat budowy w tym miejscu wysepki spowalniającej ruch.
Parę dni temu na trasie pomiędzy Małuszowem i Torzymiem ciężarówka wypadła z trasy. Po wypadku wśród kierowców rozgorzała dyskusja na temat budowy w tym miejscu wysepki spowalniającej ruch. fot. Czytelnik
Na drodze między Małuszowem a Torzymiem jest wysepka spowalniająca ruch. Parę dni temu wywrócił się tam tir. - Ta wysepka nie spełnia swej roli, jest po prostu w niewłaściwym miejscu - twierdzi pan Wojtek z Sulęcina.

O tym zdarzeniu informowaliśmy na naszej stronie internetowej w tekście "Tir wypadł z drogi i wylądował w rowie". Wiemy od policji, że ciężarówka jechała za szybko. Z odczytu tachografu wynika, że na liczniku miała 90 km na godz., a tam jest ograniczenie do 50. Ale kierowcy twierdzą, że droga powinna być tak zbudowana, żeby była szansa na skorygowanie ewentualnego błędu osób za kółkiem.

Pod naszym tekstem w wydaniu internetowym pt. Tir wypadł z drogi i "wylądował" w rowie wpisał się mati: - Jeżdżę tamtędy raz w tygodniu i takiego idiotyzmu, jak ta wysepka nie widziałem dawno! Prosta droga i nagle nowa wysepka pośrodku, przecież ciężarówki nawet przy 50 km/h (takie ograniczenie tam postawiono) ledwo się mieszczą i zahaczają o pobocze. Lepiej żeby wyremontować te wszystkie dziury na trasie Torzym - Sulęcin niż stawiać idiotyczne wysepki. Jeśli ktoś z GL będzie tam kiedyś przejeżdżał, niech zrobi zdjęcia tej głupoty... Jednak zdania na temat wysepki są podzielone. - Uważam, że bardzo dobrze spełnia swoją funkcję. Gdyby nie ona, to kierowca (zawodowy!!!) 100 m dalej wjechałby w dom we wsi, bo nie wyrobiłby zakrętu - pisze internauta w kolejnym komentarzu.

Zdjęcie tuż po wypadku ciężarówki przesłał nam czytelnik. Pan Wojtek także codziennie jeździ tą trasą. - To bezsensowna inwestycja. Wysepka miała za zadanie spowolnić ruch przed wjazdem do Małuszowa, gdzie znajduje się niebezpieczny zakręt. Ale została zamontowana kilkaset metrów przed wsią. A więc jeśli ktoś zwolni przejeżdżając przez nią, to i tak zdąży przyśpieszyć przez samą miejscowością. Lepszym i tańszym rozwiązaniem byłoby ułożenie na nawierzchni wyboistych pasów, takich jak przed "Czarnymi Punktami" - sugeruje mieszkaniec Sulęcina.

Z kolei Stanisław Przybylski, rzecznik komendy powiatowej policji zwraca również uwagę na inne niebezpieczeństwo: - Jadąc od strony Torzymia na przedłużeniu wyjazdu z wysepki znajduje się drzewo. Stoi niebezpiecznie blisko drogi. Zgłaszaliśmy do zarządu dróg wojewódzkich, który opiekuje się trasą prośbę o wycinkę.

Na razie nie udało nam się uzyskać od zarządcy drogi informacji. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska