MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tak się nie da żyć! Szklanki tu dzwonią, dachówki lecą...

(eg)
W ciągu godziny przez centrum Nowego Miasteczka przejeżdża do 200 do 250 aut. Jeżdżą tędy nawet 18-tonowe samochody ciężarowe.
W ciągu godziny przez centrum Nowego Miasteczka przejeżdża do 200 do 250 aut. Jeżdżą tędy nawet 18-tonowe samochody ciężarowe. Edward Gurban
Ściany pękają, odchylają się od pionu, chodniki się kruszą, na głowy przechodniów lecą dachówki. Mieszkańcy ulic Głogowskiej, Rynku i Kolejowej mają już serdecznie dość drogi wojewódzkiej... w centrum miasta.

- Przyjedźcie do nas i zobaczcie. Tak nie da się żyć! - błagają nas mieszkańcy centrum tego pięknego miasteczka.

- Jeżdżą tędy nawet 18-tonowe samochody ciężarowe! Wjazd na Rynek po kostce brukowej sprawia, że wszystko się trzęsie. Ściany pękają, szklanki spadają, chodniki się kruszą, dachówki lecą. Te stare 150-letnie budynki długo tego nie wytrzymają. W Rynku jedna ze ścian domu odchyliła się prawie o 15 cm! Kiedy pada deszcz, do mieszkania tego leje się woda. Drogowe wibracje spowodowały, że wykrusza się zaprawa z XVI-wiecznych murów obronnych. W każdej chwili mogą runąć - taki apokaliptyczny obraz przedstawił nam Tadeusz Ostrowski, mieszkaniec ul. Głogowskiej. - Uważam, że wjazd na zabytkowa starówkę powinien być natychmiast zamknięty - dodaje.

- Policzyłem, w ciągu godziny przejeżdża tędy do 200 do 250 samochodów. Mówienie, że przemieszcza się tędy 200 samochodów na dobę dawno jest nieprawdą. Sytuację uzdrowiłoby puszczenie ruchu przez Gołaszyn, drogami bocznymi, a nawet przez Kożuchów. Pomógł by też naprawiony drugi most. A najlepiej, gdyby wybudowano nową nitkę drogi wojewódzkiej, która ominęłaby centrum Nowego Miasteczka - przekonuje pan Tadeusz.

Na ul. Kolejowej spotykamy Helenę Stanisławską. Pokazuje nam popękane ściany w jej domu nr 15. - Proszę popatrzeć, dwa lata temu pomalowano tu korytarz, a już widać rysy i szczeliny.

Burmistrz Wiesław Szkondziak od początku swego urzędowania (prawie siedem lat temu) za jeden z głównych celów postawił sobie wykonanie objazdu centrum miasta: - Już był nawet gotowy projekt za 3 mln zł poprowadzenia objazdu przez Gołaszyn. Taki z prawdziwego zdarzenia z asfaltem, chodnikami, ale mieszkańcy tej wsi zaprotestowali i z budowy zrezygnowano - wspomina

Więcej przeczytasz w piątek, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" na terenie powiatu nowosolskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska