Z listu Czytelniczki
"Zajrzałam do pamiętnika córki i przeczytałam, że myśli o samobójstwie. Bardzo się przestraszyłam. Nie wiem, co robić."
- Zacznijmy od tego, że ze wścibstwa i podejrzliwości biorą się zwykle same kłopoty - mówi dr Marcin Florkowski, psycholog. - Rodzice, którzy decydują się na podsłuchiwanie swoich dzieci, szperanie w ich osobistych rzeczach itp. zwykle pogarszają sytuację zamiast ją poprawiać.
Przyczyny Pani podejrzliwość mogą być dwie. Córka zachowuje się w sposób dla niej nienormalny, co Panią niepokoi. Jeśli tak jest, to powinna Pani z nią otwarcie rozmawiać o tym co Panią martwi. Okazanie szczerej troski, chęci pomocy, zainteresowania (do którego Pani jako matka ma przecież prawo) są dobrymi lekarstwami na tendencje samobójcze.
Może być i tak, że córka zachowuje się jak normalna nastolatka, ale Pani chce o wszystkim wiedzieć, mieć nad nią kontrolę lub jest ciekawska. W takim razie to nie córka ma problem lecz Pani i dobrze byłoby swoją podejrzliwość jakoś poskromić, bo uczynić ona może wiele złego.
- Pamiętnik jest po to aby w nim zapisywać różne myśli i uczucia - wyjaśnia psycholog - często ulotne i zmienne, czasem ważne, a czasem nieważne i już po chwili nieaktualne, służy do poukładania sobie różnych rzeczy, do wylania żalów i bólów, których nie chce się innym ludziom okazywać. Nie jest on przeznaczony do czytania przez innych. Proszę tak go potraktować. Jeśli w zachowaniu córki jest coś niepokojącego - niech Pani z nią o tym rozmawia - dodaje M. Florkowski - jeśli jednak jej zachowanie jest normalne, niczego dobrego nie przyniesie czytanie jej intymnych zapisków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?