Na branie nie musiał długo czekać. Szybko pierwszą przynętę połknął leszcz, którego udało się wyholować. O 18.10 miał kolejne. Na założoną na haczyku kukurydzę połakomiła się druga rybka. - Szybko chwyciłem za kij i zaciąłem. Hol nie trwał zbyt długo. Gdy poprowadziłem zdobycz do brzegu okazało się, że jest to duża, piękna płoć - opowiada pan Jan. - Natychmiast okaz postanowiłem zważyć i zmierzyć. Miał 84 deko i 35 centymetrów.
Zobacz też: ** Halibuta giganta ważącego 196 kilogramów złowił mieszkaniec Krosna Odrzańskiego**
Taka ryba zasługuje więc na brązowy medal. Kożuchowianin zrobił sobie z nią pamiątkowe zdjęcie i postanowił zwrócić jej wolność. Może sprawi ona radość również innym wędkarzom.
CZEKAMY NA WASZE ZGŁOSZENIA
Zachęcamy wszystkich wędkarzy do udziału w naszej zabawie. Przysyłajcie nam zdjęcia ze złowionymi przez siebie rybami wraz z opisem: jaka to ryba, ile ważyła, ile mierzyła, na jaką wzięła przynętę, jaką techniką była złowiona, jak długo trwał hol oraz kiedy i gdzie to się wydarzyło. Prosimy też o napisanie kilku słów o sobie i o swojej pasji wędkarskiej.
Nasz adres: "Gazeta Lubuska", al. Niepodległości 25, 65-042 Zielona Góra, z dopiskiem "Taaaka ryba". Swoje trofea można także zgłaszać pocztą elektroniczną na adres:[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?