MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szyszki giganty, najdłuższe igły i inne niespodzianki lasu w okolicy Jezior Wysokich

Eliza Gniewek-Juszczak
W Ośrodku Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Jeziorach Wysokich w przyszłym roku otwarte zostanie jedyne w Polsce muzeum sosny. Już teraz jest tutaj jedyna w swoim rodzaju wieża i aleja potomków sławnych dębów.

Nie ma lasu pierwotnego, który pamiętałby czasy sprzed utworzenia państwa polskiego. Ale są miejsca, których nie poznamy bez pomocy leśników. Niektóre oddalone są od głównych dróg. Są też ciekawe okazy tuż przy leśnych ścieżkach, niezauważane przez turystów.

„Słońce, świeże powietrze, przyroda i piękne widoki! Gdzie? W Lubuskiem, na Łużycach, w Ośrodku Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Jeziorach Wysokich”.

Historia tego miejsca zaczęła się jesienią 1996 r. To wtedy pracę w Jeziorach Wysokich rozpoczął Paweł Mrowiński, którego zadaniem było opracowanie koncepcji zagospodarowania terenu należącego do Nadleśnictwa Lubsko. Leśniczówka mieściła się w dawnym domu letniskowym, który zbudował w 1926 r. dyrektor zakładów zbrojeniowych położonych w pobliżu Nowogrodu Bobrzańskiego. Po wojnie domek spodobał się pewnemu dygnitarzowi, który chciał go rozebrać i przenieść w inne miejsce w Polsce. Udało się jednak przekonać go, że budynek będzie potrzebny na noclegi dla osób zajmujących się porządkowaniem zachodnich terenów kraju po wojnie. Uratowany w ten sposób obiekt trafił do nadleśnictwa. Kiedy obchodził 70-lecie przeszedł generalny remont. Na parterze powstały sale wystawowe, a na piętrze mieszkanie służbowe. 20 lat później zaczęły się kolejne prace.

„Lekcja w lesie to nie tylko nauka, to pozytywne emocje, czas na aktywność i zabawę, uwolnienie energii, ale także czas na chwilę wyciszenia wśród łagodzącej muzyki lasu”.

Od połowy przyszłego roku budynek w całości będzie przeznaczony na sale ekspozycyjne. Na parterze będzie można poznać opowieść o gospodarce leśnej, ochronie przyrody, użytkowaniu lasu i kulturotwórczej roli lasu. – To była i będzie nadal – taka lekcja w lesie o lesie, jednak z większą ilością elementów interaktywnych. Będziemy kontynuowali pokazywanie lasu w pigułce, ale na piętrze będzie coś nowego – zapowiada szef ośrodka Paweł Mrowiński. Powstanie muzeum sosny. Będzie to prawdopodobnie jedyne takie miejsce w Europie, a może i na świecie. Turyści będą mieli okazję poznać różne gatunki sosen i wszystkie informacje związane z jej pojawieniem się na ziemi. W muzeum swoje miejsce znajdzie też kolekcja szyszek, którą gromadzi szef ośrodka.

„W ogrodzie dendrologicznym naszego ośrodka można podziwiać szyszki drzew iglastych, które obrodziły w tym roku wyjątkowo”.

W planach leśnika z 1996 r. znalazł się m.in. ogród dendrologiczny, którego projekt został zaakceptowany przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Zielonej Górze. Ogród dendrologiczny, inaczej arboretum, tworzy kolekcja drzew, których nie spotkamy powszechnie w lasach. – Posadziłem różne gatunki drzew i krzewów. Myślę, że są na tyle ciekawe, że jeśli ktoś o nich usłyszy, będzie chciał je zobaczyć na żywo i przyjedzie tutaj – opowiada szef ośrodka.

Paweł Mrowiński w sklepach wysyłkowych kupuje nasiona ciekawych gatunków. Sam dogląda sadzonek, a po 2-3 latach znajduje dla nich miejsce w arboretum. Pierwsze drzewa posadzone w tym ogrodzie mają już ponad 20 lat. Rośnie też aleja potomków sławnych dębów, a wśród nich m.in. dąb o liściach niemal laurowych.

W Polsce żyją tylko trzy gatunki sosny: pospolita, górska, czyli kosówka i limba w górach, ale na świecie jest ich niemal 115. W planach dotyczących rozwoju arboretum jest posadzenie 50 przedstawicieli różnych gatunków, już dzisiaj jest ich tutaj 30. Zobaczyć można m.in. wiecznie zieloną sosnę wirginijską z Ameryki Północnej, sosnę wydmową, która rośnie nad Morzem Śródziemnym – jej szyszki są zwrócone do dołu, a także sosnę żółtą, której igły sięgają do 25 cm długości. Uwagę zwraca też sosna Jeffreya, która występuje w Ameryce Północnej, jej szyszki mogą urosnąć do 35 cm. Zobaczyć można sosnę z Japonii, która obradza w szyszki co roku. Co ciekawe jednocześnie na drzewie są szyszki z trzech sezonów – z zeszłego roku, tegoroczne i trzyletnie, pootwierane, które jeszcze nie opadły. Niestety nie da się z nich uzyskać nasion, z których mogłyby wyrosnąć sadzonki. Potrzebne są nasiona z egzemplarzy drzew, które rosną w Japonii.

„Jeśli szukacie leśnych klimatów, okazji do zrobienia niesamowitych zdjęć, ciszy i miejsc bez tłumów – to wybierzcie nas!”

- Zdjęcia, które umieszczamy na profilu ośrodka na FB działają w ten sposób, na którym nam zależy, uwrażliwiają na piękno. Są dowodem na to, że w lesie można troszkę więcej zobaczyć, jeśli zaangażujemy się w obserwację – opowiada Paweł Mrowiński, którego wielką pasją jest fotografowanie fauny i flory. Poranek i wczesny wieczór to pory dnia, w których jest niepowtarzalny klimat. Ale leśnik przekonuje nas, że często najlepsze ujęcia byłyby wtedy, gdybyśmy mieli aparat. Dlatego bardzo często sam ma go przy sobie. – Czatowni, jako takiej nie używam. Czasem wykorzystuję naturalne zadrzewienia, w których można się schować. Zdarzyło się, że byk jeleń szedł prosto w moim kierunku, trawę skubał, zupełnie mnie nie zauważył i mogłem mu naprawdę fajne zdjęcia z bliska zrobić. A na przykład taki motylek, jak ten tutaj, zrobiłbym mu ze sto zdjęć, z czego wybrałbym dwa, które by mi się podobały – wyjaśnia nam tajniki fotografii.

„W naszym lesie (kilka kroków za bramą ośrodka), na martwym, bukowym pniu, wyrósł grzyb gigant. To wachlarzowiec olbrzymi, nazywany też flagowcem. Nie jest już pod ochroną, ale jest nieczęsto spotykany. Jadalny, ale podobno niezbyt smaczny”.

– Las jest dynamicznym ekosystemem. Tematy są zawsze. Staramy się reagować na emocje naszych odbiorców, żeby ich zainteresować – przyznaje Ilona Mrowińska, która prowadzi profil ośrodka na FB. – Jak spotkamy jadalną roślinę w lesie, to ją zjadamy, jak zobaczymy pachnącą roślinę, to wąchamy i tymi emocjami się dzielimy – dodaje Paweł Mrowiński.
Leśnicy opowiadają o uczniach, którzy przyjeżdżają z miast i bardzo potrzebują kontaktu z przyrodą. Jednym z ulubionych zadań dzieci jest pokazanie warstwowej budowy lasu. To sposób na zabawę i naukę. Aby zamówić termin takiej nietypowej lekcji w najlepszym czasie, czyli jesienią i wiosną, trzeba umówić się kilka miesięcy wcześniej.

Państwo Mrowińscy są edukatorami leśnymi, nazywa się też ich interpretatorami przyrody. Dzięki ich obecności można w lesie poznać wiele ciekawych miejsc i nauczyć się rozpoznawać różne gatunki roślin i leśnych zwierząt.

„Wieża została wybudowana w 1999 r., ma 41 metrów i 176 schodków. To rozpoznawalny w kraju symbol Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Bory Lubuskie" (Nadleśnictwo Lubsko)”.

Od wczesnej wiosny do późnej jesieni w wieży pracuje obserwator, którego zadaniem jest wypatrywanie dymu w lesie. Krzysztof Wasilewski wchodzi na wieżę od prawie 10 lat. Zaczyna 15 marca. Bacznie obserwuje las. Bierze ze sobą krzyżówki lub książkę, ale jeśli czyta nie zagłębia się w lekturze na zbyt długo. – Trzeba być czujnym cały czas. Ale najtrudniejszą porą roku jest wiosna, wtedy trwa szalone wypalanie traw – mówi obserwator. – W zeszłym roku paliły się stosy drewna. Jak zauważę dym, nacelowuję kątomierzem i podaję dyżurnej namiary. Uwielbiam tę pracę. Jestem potrzebny. Pomagam leśnikom w chronieniu lasu przed pożarami – podkreśla Krzysztof Wasilewski.

Widoki z wieży mogą przez cały rok podziwiać także turyści. Wieża została specjalnie wybudowana do pełnienia dwóch funkcji jednocześnie. Jest przeciwpożarowa i widokowa. To pierwszy w Polsce tego typu murowany obiekt, wybudowany po drugiej wojnie światowej.

Śródtytuły to fragmenty postów umieszczanych na profilu ośrodka na FB.

Ośrodek Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Jeziorach Wysokich
Funkcjonuje w strukturze Nadleśnictwa Lubsko w zasięgu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze. Został oficjalnie otwarty 30 czerwca 1998 r. Działa w ramach Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Bory Lubuskie". Do podstawowych zadań LKP należy: przywracanie naturalnej zmienności funkcjonowania ekosystemów leśnych, odtwarzanie zniszczonych zbiorowisk przyrodniczych, ochrona różnorodności biologicznej oraz edukacja przyrodniczo-leśna społeczeństwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska