MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szukał od trzech lat

DANIEL SAWICKI 0 68 324 88 25 [email protected]
Tuż po wakacjach w Zielonej Górze ruszy szkoła kickbokserów. Będą w niej trenować adepci tej sztuki walki. Na razie trwają prace remontowe siedziby przy ul. Dworcowej. Do zrobienia jest bardzo wiele.

Stworzenie miejsca, gdzie pod okiem instruktorów mogliby ćwiczyć młodzi i dorośli zielonogórzanie to pomysł Bogumiła Połońskiego, szefa Stowarzyszenia Kultury Fizycznej Boksing.

Szukał od trzech lat

Mistrz Europy sprzed trzech lat prowadzi dziś szkółkę i to dzięki jego samozaparciu udało się pozyskać lokum. Przez kilka sezonów pracował w salce szkolnej na os. Pomorskim. Mimo że spokojnie dogadywał się z dyrekcją placówki to musiał rozglądać się za nową siedzibą. Powód był prozaiczny. Uczestników zajęć ciągle przybywało.
- Tak naprawdę to lokalu szukałem od trzech lat. A od pewnego czasu miałem na oku ten przy ul. Dworcowej - twierdzi Połoński. - Gdy nadarzyła się okazja poszedłem do urzędu miejskiego. Po rozmowach z wiceprezydentem Piotrem Barczakiem otrzymaliśmy obiekt. Teraz musimy go tylko przystosować do naszych potrzeb. Chodzi o to, aby służył tylko sztukom walk. Oprócz kickboksingu będzie miejsce na kravmagę, aeroboks, aerobik. Będziemy na siebie zarabiać.

Pomógł sponsor

A roboty przy adaptacji prawie 500 metrowej hali jest bardzo dużo. Wysprzątano już cały obiekt. Za robotę ostro wzięli się członkowie stowarzyszenia Boksing, w którym trenują na co dzień. Jest w delikatnie mówiąc średnim stanie technicznym. To jednak nie przeraża ich. Wiedzą, że pracują na swoją przyszłość. - Jeszcze kilka tygodni i stan tego obiektu, to byłaby prawdziwa tragedia - mówi Połoński. - Musimy go gruntownie wyremontować. Położymy nowe podłoże. Postawimy też zaplecze socjalne i łazienki.
Potem dojdzie sprzęt do ćwiczeń. - Linki i worki to najmniejszy problem w tej inwestycji. W sali ma też stanąć ring.- dodaje Połoński.
Remont pochłonie kilkadziesiąt tysięcy zł. Sporo grosza na przygotowanie obiektu wyłożył sponsor zielonogórskich kickbokserów, biznesmen Krzysztof Konieczny. Obaj panowie od kilku lat współpracują ze sobą. Konieczny już wcześniej zobowiązał się do pomocy, gdy tylko pojawi się odpowiedni obiekt. - Za dwa, trzy lata nasze stowarzyszenie będzie chciało wykupić ten obiekt na własność - twierdzi Połoński.

Dla młodych i starszych

Wraz z przygotowaniem nowej hali w stowarzyszeniu szykują się zmiany. Jest już wpisane do krajowego Rejestru Sądowego, a na dniach stanie się organizacją pożytku publicznego.
Obecnie w stowarzyszeniu trenuje regularnie 25 zawodników. Są już pierwsze sukcesy. Dwukrotnym medalistą mistrzostw Polski jest m.in. Adam Grześkowiak. W grupie jest jeszcze kilku innych zdolnych fighterów. Na treningi będzie mógł przyjść niemal każdy. Będą grupy naborowe oraz zajęcia dla dorosłych, nawet dla tych którzy skończyli 40 lat.
W Zielonej Górze najbardziej znanym klubem szkolących kickbokserów jest Gwardia. Dlaczego Połoński nie zdecydował się prowadzić szkółki wspólnie ze znanym trenerem, twórcą sukcesów zielonogórskich kickbokserów Tadeuszem Dudą z Gwardii?
- Rozmawiałem z trenerem Dudą, ale nie chciał nawiązać z nami szerszej współpracy. Szkoda. Jednak na pewno nadal będziemy ze sobą współpracować - wyjaśnia Połoński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska