Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świebodzin: W sobotę się kąpiemy? Jeśli nie ma bakterii...

Krzysztof Fedorowicz
- Wymieniliśmy wodę, zdezynfekowaliśmy rury, podłogi i kafelki - wylicza Sławomir Siwicki, pracownik pływalni. - Pozostało wyznaczyć torowiska na wodzie. I jestem pewien, że w piątek, najdalej w sobotę otworzymy basen.
- Wymieniliśmy wodę, zdezynfekowaliśmy rury, podłogi i kafelki - wylicza Sławomir Siwicki, pracownik pływalni. - Pozostało wyznaczyć torowiska na wodzie. I jestem pewien, że w piątek, najdalej w sobotę otworzymy basen. fot. Mariusz Kapała
- Niepokoi mnie, że wciąż nie mogę korzystać z basenu - alarmuje Czytelnik. - Przecież pływalnia miała być nieczynna tylko do poniedziałku!

- Często przyjeżdżam na basen do Świebodzina - przyznaje Gosia Kwiatkowska z Międzyrzecza, którą spotkaliśmy przed pływalnią. - Dziś znów jestem, w torbie mam strój kąpielowy, bo nie wiedziałam, że Świewodę zamknęli.

- Ja też przepadam za pływaniem - wtrąca towarzysząca Gosi Agnieszka. - Cóż, skoro zamknęli, pojedziemy do Gorzowa. Najczęściej jednak wybieramy Świebodzin, bo tutaj mamy bliżej.

Dziś informacja umieszczona na drzwiach mówi, że konserwacja potrwa do końca miesiąca. - W zasadzie moglibyśmy w każdej chwili wpuścić ludzi. Wodę wymieniliśmy, zdezynfekowaliśmy rury no i całą plażę basenową, w tej chwili woda już się nagrzała, a warto zwrócić uwagę, że jej ogrzanie trwa cztery, pięć dni - zwraca uwagę Sławomir Siwicki.

Przypomnijmy, że o zamknięciu basenu zdecydował Henryk Kaczor, p.o. powiatowego inspektora sanitarnego w Świebodzinie, bo sanepid znalazł w trzech nieckach basenowych bakterie gronkowca. Czytelnicy skarżyli się, że zaobserwowali u siebie zmiany skórne. Dziś jednak sanepid nie potwierdza, że mieszkańcy powiatu chorowali z tego powodu: - Nie mieliśmy żadnych zgłoszeń ani od ludności, ani od lekarzy, którzy o takich przypadkach mają obowiązek informować nas - przyznaje pracownik stacji (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).

Dlaczego basen wciąż jest zamknięty? - W poniedziałek pobraliśmy próbki, które pojechały do laboratorium w Międzyrzeczu, badania potrwają do czwartku lub piątku. Musimy mieć pewność, że w Świewodzie nie ma gronkowca - usłyszeliśmy w sanepidzie.

- Czekamy cierpliwie - rozkłada ręce Jarosław Aszakiewicz, dyrektor ośrodka sportu i rekreacji, któremu podlega basen.

- Wyników badań nie widzę inaczej jak dobrze - stwierdza z optymizmem Siwicki. - Czas wykorzystujemy na konserwację, którą zaplanowaliśmy na czerwiec. W ostatnich dniach pomalowaliśmy szafki i uzupełniliśmy kafelki w szatni, odmalowaliśmy tez zjeżdżalnię. I teraz już do końca roku będziemy pracować bez przerwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska