Strzelce Kraj., róg ulic Wyzwolenia i Słowackiego. W weekend na wielkiej ścianie składu węgla powstało niesamowite graffiti. Stworzyło je kilku czołowych polskich riterów (nie chcieli, by podawać ich nazwiska w gazecie i publikować twarze). Każdy z nich namalował swój projekt, które następnie zostały wkomponowane w tło składające się z charakterystycznych motywów architektury Strzelec.
- Zrobili to zupełnie za darmo. Kupiliśmy jedynie puszki z farbą i urządziliśmy im grilla - podkreśla Eryk Szurko, dyrektor miejscowego ośrodka kultury.
Grafficiarzy nie trzeba specjalnie namawiać czy zwoływać na takie wydarzenia. - Wystarczy, że jeden z nas się dowie. Wszyscy znamy się doskonale, więc z przepływem informacji nie ma problemów - tłumaczy z uśmiechem riter z Koszalina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?