„Mamy drużynę przez duże D” – czytamy na facebookowym profilu Stelmetu Enea BC Zielona Góra, po zwycięskim meczu Ligi Mistrzów nad gigantycznym Besiktasem Stambuł. Trudno się nie zgodzić z wpisem, bo tak dobrze grającej zielonogórskiej drużyny w tym sezonie jeszcze nie oglądaliśmy.
Zobacz również:
Przeciętnie spisujący się zespół, męczący się w Polskiej Lidze Koszykówki i niemiłosiernie obrywający w europejskiej Lidze Mistrzów, w kilka tygodni przeszedł metamorfozę. Skąd ta odmiana? Dziś na myśl przychodzi jedno: to efekt zmiany trenera. Faktycznie, Andrej Urlep tchnął w zawodników ducha walki, sprawił, że drużyna na boisku aż kipi energią. A do tego, gra wydaje się bardziej poukładana. Jest to już tzw. ładna koszykówka.
Te pytania są zbędne
Czy nie można było wcześniej zmienić trenera? Dlaczego właściciel klubu zareagował tak późno? Takie pytania, zadawane przez kibiców, koszykarskich fachowców, mnożą się po ostatnich zwycięstwach Stelmetu. Pytania, których dziś nie ma sensu zadawać. Nie pastwmy się już nad trenerem Arturem Gronkiem. Zdobył mistrzostwo Polski, chwała mu za to. Brakło mu jednak doświadczenia w pracy z koszykarskimi gwiazdami, w europejskich rozgrywkach nie zdziałał wiele. I tyle, było minęło. Zostawmy Artura Gronka w spokoju, niech dalej rozwija swój trenerski warsztat.
Czytaj więcej 11 stycznia w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Kolejny sukces Patryka Dudka! | Stal z Gollobem jest zawsze razem |
Wąs i czarna skóra? To oczywiście „Frankie” | Rzeźba Andrzeja Huszczy jak żywa! |
Zobacz również: Zielona Góra. Poseł Jerzy Materna wygwizdany podczas meczu Stelmetu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?