Po zamianie służbowymi samochodami, każdy z nich wyjechał do urzędu, gdzie przez jeden dzień będzie zastępował włodarza w sąsiednim mieście. – Myślę, że kolega nadburmistrz jest dzisiaj pełen energii i na pewno dużo dobrych decyzji dla Słubic podejmie – mówił Tomasz Ciszewicz, burmistrz Słubic. – Uważam to co się dzisiaj dzieje, za nadzwyczajne, ale jesteśmy znani z nadzwyczajnych rzeczy i to co się w ostatnim czasie udało nam przeprowadzić to było bardzo przykładowe i modelowe. I myślę, że to jest bardzo fajne, że Możemy się zamienić perspektywami i spojrzeć z tego drugiego punktu widzenia – odpowiedział nadburmistrz Frankfurtu Martin Wilke.
– Ja państwu muszę zdradzić trochę tajemnicy. Przede mną narada z moimi merytorycznymi pracownikami i jest trochę trudnych spraw o których nie chciałem decydować. Między innymi kwestie dotyczące dzierżawy nieruchomości na małym bazarze przy ul. Kopernika. I teraz jestem ciekawy czy nadburmistrz zwolni tych kupców z opłat czy da trochę miastu zarobić. Mogę tylko podpowiedzieć, że miasto ma duże potrzeby i jednak nadburmistrz zatroszczy się o finanse miasta – mówił śmiejąc się burmistrz Ciszewicz. - Chciałbym dzisiaj stać się również bardzo popularnym - zripostował żartobliwie nadburmistrz Wilke. W tak miłej atmosferze burmistrzowie rozstali się i odjechali pełnić obowiązki swojego przyjaciela.
Przeczytaj też:Burze w Lubuskiem. Strażacy mają pełne ręce roboty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?