Przypomnijmy, że Jarosław Hampel w czerwcu ubiegłego roku podczas półfinału Drużynowego Pucharu Świata w Gnieźnie złamał kość udową nogi. Mimo że od feralnej kontuzji minęło ponad pół roku, żużlowiec cały czas utyka. Kibice martwią się o jego stan zdrowia. Czy to oznacza, że „Mały” może mieć problemy z właściwym wejściem w sezon?
Hampel już kilka tygodni temu uspokajał, że wszystko idzie w dobrym kierunku, że czuje się coraz lepiej i choć ciągle nie może biegać to będzie gotowy na inaugurację ligi.
Trener ekantor.pl Falubazu Zielona Góra**Marek Cieślak również tłumaczy, że nie ma powodów do obaw. Podczas zgrupowania kadry narodowej w Szklarskiej Porębie zabiera „Małego” rower. – I to nie są byle jakie trasy – mówi szkoleniowiec na łamach portalu polskizuzel.pl. – Ostatnio zrobiliśmy 20 kilometrów, z czego połowę pod górkę. Jarek spokojnie to wytrzymał. Ja również. Nawet jak już trochę siły brakowało to mówiłem sobie, że nie mogę być od niego gorszy. Co do utykania to Hampel może jeszcze nawet przez dwa lata mieć ten problem. Kenneth Bjerre dawno temu złamał nogę i do dzisiaj utyka. Ten sam kłopot ma trener Betardu Sparty i były zawodnik Piotr Baron. Najważniejsze jest to, że faktycznie nie ma zagrożenia, jeśli idzie o normalne wejście w sezon. Te kilka kilometrów górę na rowerze najlepiej to pokazuje. Zresztą na treningach Jarek wykonuje wszystkie ćwiczenia. Biegał też, ale to było na luzie, bo tu faktycznie musi być ostrożny – tłumaczy Cieślak**.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?