W pierwszym terminie na przeszkodzie stanął deszcz. Można jednak powiedzieć, że to tradycja, bo to właśnie mecze z toruńskim klubem były u nas najczęściej przekładane. Czy tym razem uda się pojechać?
KS Toruń przed tym sezonem stracił sporą siłę rażenia. Ze składu "Aniołów" ubyli Tomasz Gollob i Emil Sajfutdinow, którzy z mistrzami Polski już w tegorocznych rozgrywkach zwyciężyli. Dołączyli jednak Kacper Gomólski, Jason Doyle oraz Grigorij Łaguta.
W awizowanym zestawieniu naszych rywali pojawił się Adrian Miedziński, który w tym sezonie w meczu ligowym jeszcze nie wystąpił. Być może to właśnie od postawy "Miedziaka" będzie zależało najwięcej, bo w poprzednich pojedynkach torunian była ewidentna dziura w składzie. Do jazdy wraca również Paweł Przedpełski, który w tym sezonie jeszcze nie jechał na wyjeździe, a w dwóch meczach przed własną publicznością spisał się bardzo dobrze.
- Toruń nie jest tak mocny, jak Leszno, ale to jest wredna ekipa. Każdy z tych zawodników potrafi jechać - ocenił przeciwnika Piotr Paluch, trener gorzowian.
Problemy rywali zostawmy, my jednak musimy popracować u siebie. Radość z inauguracyjnego meczu w Gorzowie nie trwała zbyt długo. "Byki" były w zeszła niedzielę za mocne i pokazały, co jeszcze jest do poprawy u "Stalowców". Przede wszystkim w naszej ekipie jest problem z liderami. Bardzo dobrze spisuje się Bartosz Zmarzlik, a oprócz juniora najczęściej jeden z seniorów ma dobry dzień. Ostatnio był to Niels Kristian Iversen. Słabo pojechali jednak pozostali. Trener MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów po tej porażce postanowił coś zmienić. Na początek układ par. Czy jednak takie ustawienie będzie korzystne? Para Krzysztof Kasprzak - Tomasz Gapiński, szczególnie po ostatnim meczu, nie napawa optymizmem.
- Trzy mecze przegrane i trzeba było coś zmienić. Iversen zaczął lepiej jechać i trzeba wystawić go na pierwszy bieg, żeby było mocniejsze uderzenie. Mam nadzieję, że nasi w końcu otrząsną się i pojadą to, co potrafią. Żarty się skończyły. Cały czas są głaskani, a tu trzeba pięścią walnąć w stół - przyznał szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Po trzech porażkach teraz nie ma już czasu na pomyłki. Jednak wielu zawodników będzie w rozjazdach i ponownie będzie problem z treningiem w pełnym zestawieniu. Ponadto po raz kolejny sporą rolę może odegrać pogoda.
- Na sobotę i niedzielę są przewidywane niewielkie opady, ale mecz powinien się odbyć. Będziemy trenować na twardszym torze i spotkanie z Toruniem też na takim pojedziemy. Tor będzie równy dla wszystkich. Ten mecz będzie bardzo istotny, nie możemy go przegrać. Zawodnicy będą robić wszystko, aby nie przegrać. Oby tylko nie narzekali tor, bo widzę, że to jedyna wymówka. To są profesjonaliści i nie powinni płakać na temat nawierzchni, tylko powinni wziąć się w garść i zapierdzielać - odparł Paluch.
Składy
KS Toruń:
1. Chris Holder,
2. Kacper Gomólski,
3. Jason Doyle,
4. Adrian Miedziński,
5. Grigorij Łaguta,
6. Paweł Przedpełski,
7. wakat.
MONEYmakesMONEY Stal:
9. Niels Kristian Iversen,
10. Linus Sundstroem,
11. Krzysztof Kasprzak,
12. Tomasz Gapiński,
13. Matej Zagar,
14. Adrian Cyfer,
15. Bartosz Zmarzlik.
Początek meczu na stadionie przy ul. Śląskiej o 19.30.
Bilety: normalny (S1-S5) - 35 zł, ulgowy - 25; (S6- S10, S43-S55) - 50 i 45; (S11-S17) - 40 i 35; (S30-S42) - 40 i 30; (S56-S68) - 45 i 35.
Bilet ulgowy przysługuje młodzieży uczącej się do 25 roku życia, kobietom, rencistom i emerytom.
Dzieci do lat 7 - bezpłatnie, bez rezerwacji miejsca. Od 16.30 czynne będzie miasteczko kibica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
