Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego kibice Falubazu Zielona Góra są zepsuci i rozpuszczeni?

Redakcja
Tomasz Lis
Tomasz Lis Kazimierz Ligocki
- Dziś, gdy kibic Falubazu idzie na W69, właściwie chyba nigdy nie zadaje sobie pytania czy drużyna wygra czy nie. Pytanie brzmi raczej, jaką różnicą punktową wygra. Za czasów mojej młodości inaczej bywało - pisze Tomasz Lis, zielonogórzanin, znany dziennikarz i kibic Falubazu.

My, kibice Falubazu, jesteśmy przez Falubaz zepsuci, rozpuszczeni. Nie tylko przez te złota i przez te medale. Sześć sezonów z rzędu z miejscem w "czwórce", tylko jeden sezon bez medalu, a i w tym jednym sezonie bez medalu, bo przegraliśmy go w ostatnim biegu.

Dziś, gdy kibic Falubazu idzie na W69, właściwie chyba nigdy nie zadaje sobie pytania czy drużyna wygra czy nie. Pytanie brzmi raczej, jaką różnicą punktową wygra. Za czasów mojej młodości inaczej bywało. Jak się szło na taki mecz ze Stalą Gorzów, to porażka była zdecydowanie bardziej prawdopodobna niż zwycięstwo.

O skali owego rozpuszczenia mówi prosta statystyka meczów ze Stalą. Otóż 20-letni kibic, który zaczął chodzić na żużel w wieku siedmiu - ośmiu lat, a nigdy nie był na meczu w Gorzowie, nie widział na własne oczy porażki Falubazu w meczu ze Stalą. Ani razu! Ostatnia porażka zdarzyła się bowiem Falubazowi z Gorzowem w Zielonej Górze 13 lat temu! Dwa lata temu były, owszem, dwa remisy, ale porażek nie ma żadnych. Czy to nie jest czas kibicowskiej rozpusty?

Nikt nie drży przed rozgrywkami, jak kibice z Częstochowy. Nikt się nie zastanawia nad tym, jakie długi ma nasz klub, a w takim Gorzowie pytanie to jest naturalne. Nikt się nie musi zastanawiać, czy Falubaz wróci do ekstraligi, o czym muszą myśleć kibice w takim Rzeszowie czy w takiej Bydgoszczy, gdzie tradycje żużlowe są ogromne.

Cały tekst znajdziecie w nieregularniku "Tylko Falubaz", który ukaże się wraz z sobotnio-niedzielnym (12-13 kwietnia) wydaniem "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z południa województwa.

Zobacz też: 11 lat po wypadku Krzysztof Cegielski stanął na własnych nogach i zaczął chodzić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska