Roltex Zawisza Sulechów - KS Murowana Goślina 3:1 (26:24, 25:14, 20:25, 25:14)
Roltex Zawisza: Kwiatkowska, Osadczuk, Wawrzyniak, Bury, Wellna, Skiba, Rzepnikowska (libero) oraz Baran, Witkowska, Szymańska, Sołodkowicz, Cygan.
KS: Tomsia, Stroiwąs, Sobolewska, Kiestrzyńska, Grocholewska, Pawlicka, Tracz (libero) oraz Kucharska, Janicka, Siwek.
Nasze panie miały w sobotę postawić kropkę nad "i". Przypomnijmy, że przed tygodniem, podobnie jak w poprzednich meczach sulechowianki pokonały rywalki z Wielkopolski w dość wyraźny sposób. Chyba nikt nie wyobrażał sobie, że kwestię awansu do półfinału play off (nasze zagrają tam z Jokerem Świecie) trzeba będzie rozstrzygać dopiero w trzecim starciu, które w przypadku sobotniej porażki musiałoby się odbyć na drugi dzień. Roltex Zawisza zaczął dobrze, w pewnym momencie pierwszego seta prowadził już 20:14. Końcówka to jednak całkiem niepotrzebna nerwówka i w ostateczności walka na przewagi. Druga partia to bezsprzeczny, pewny triumf miejscowych, być może zbyt łatwy, co przełożyło się na trzeciego seta. W tamtej części górą były przyjezdne, które pokazały fragmenty dobrej, skutecznej gry, a zawiszanki miały najwyraźniej problemy z koncentracją. Co działo się dalej?
Więcej o tym meczu przeczytasz w poniedziałkowym (30 marca), papierowym wydaniu "GL". Szukaj w dodatku sportowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
