Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nic z tego

(flig)
Marcin Błaszczyński i Jakub Błaszczykowski wzięli w kleszcze Steina Huysegemsa. W końcowym rozrachunku górą jednak byli Holendrzy.
Marcin Błaszczyński i Jakub Błaszczykowski wzięli w kleszcze Steina Huysegemsa. W końcowym rozrachunku górą jednak byli Holendrzy. fot. Ed Oudenaanlen
Wczoraj w Rotterdamie, w ostatnim meczu grupy E Pucharu UEFA, Feyenoord pokonał Wisłę Kraków.

Nasz zespół, by utrzymać trzecie, dające awans do 1/16 miejsce, musiał przynajmniej zremisować. Nic z tego. Wygrał Feyenoord i Wisła kończy swą przygodę w pucharach

Już w 1 min mogło być 1:0 dla gości. Jean Pualista popędził na bramkę rywali, a jego strzał o centymetry minął bramkę Henka Timmera. Krakowianie grali zupełnie nieźle, ale w 16 min stracili tzw ,,głupią" bramkę. Najpierw Arkadiusz Głowacki nie upilnował Nicky Hofsa, a później Emilian Dolha został w dziecinny sposób przelobowany i było 1:0.

Na szczęście wiślacy nie załamali się. W 24 min Jakub Błaszczykowski kapitalnie minął kilku rywali, wyłożył piłkę Pawłowi Brożkowi, który w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Feyenoordu. Co z tego, że nasz zespół zupełnie dobrze sobie radził, atakował i był nie gorszy w środku pola od rywali, skoro w 42 min fatalnie zachowała się nasza obrona? Wówczas Kanadyjczyk Jonathan De Guzman zdobył drugiego gola dla Holendrów.

Po przerwie zaatakowali krakowianie. W 61 min Paweł Brożek miał kapitalną okazję ale strzelił wprost w Timmela. Nadzieje na awans skończyły się w 67 min. Znów totalnie zawaliła obrona i Grek Angelos Charisteas trafił do siatki. Później wszystko było już jasne. Krakowianie nie byli w stanie strzelić dwóch goli, zespół z Rotterdamu, mimo iż nie grał wielkiego futbolu dowiózł zwycięstwo do końca. Tym bardziej, że od 78 min Wisła grała w dziesiątkę, gdyż czerwoną kartkę zobaczył Dariusz Dudka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska