Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Steinpol Ilanki Rzepin rozpracowuje dla nas Ajax Amsterdam

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Kamil Michniewicz (z prawej) i legenda Ajaksu Amsterdam Edvin van der Sar.
Kamil Michniewicz (z prawej) i legenda Ajaksu Amsterdam Edvin van der Sar. Archiwum prywatne Kamila Michniewicza
W czwartek, 23 lutego, o 19.00 w Amsterdamie Legia Warszawa powalczy z Ajaksem o 1/8 finału Ligi Europy. Kamil Michniewicz przekonuje, że awans jest w jej zasięgu. Specjalnie dla „Gazety Lubuskiej” rozpracowuje ekipę z Holandii.

Nie przez przypadek poprosiliśmy o opinię trenera Steinpol Ilanki Rzepin. Michniewicz w pod koniec listopada odbył staż w holenderskim klubie. - Ajax to fabryka, która ma produkować zawodników po to, by szli do innych ekip, a klub na nich zarabiał. Rokrocznie z jej szkółki wychodzi kilku wartościowych piłkarzy. W ich miejsce wchodzą nowi z akademii. Działa tam model gry, nad którym pracuje spora rzesza szkoleniowców. Bardzo dużo też zostało zainwestowanych pieniędzy w infrastrukturę sportową - mówi lubuski trener.

- Mieliśmy przyjemność obejrzenie zajęć akademii, jak i treningi pierwszego zespołu, dzięki dyrektorowi sportowemu klubu, słynnemu Edvinowi van der Sarowi. Widzieliśmy młodzieżową Ligę Europy, ale i tę seniorską. Całymi dniami podpatrywaliśmy zawodników w centrum treningowym. Rzucał się w oczy trend tzw. periodyzacji taktycznej, typowo holenderski, aczkolwiek zbliżony do tego, który obserwowałem na stażu w Benfice Lizbona [Michniewicz był też w Hannoverze 96 i Dynamie Zagrzeb - dop. red.]. Niemniej jednak w Portugalii większy nacisk kładzie się na kreatywność, jeśli chodzi o zakres ćwiczeń. Tu buduje się cechy boiskowe na małych grach cztery na cztery. To jest konik akademii Ajaxu. Ona ma ściśle określony plan. Widać to było w każdej grupie, od dziecięcych po seniorskie. To był ten najbardziej charakterystyczny element - dodaje opiekun czwartoligowca. - Mecz w Warszawie był dla mnie niesamowitym doświadczeniem. Oglądałem go w telewizji z o wiele większym zainteresowaniem, niż gdyby to nie było spotkanie z innymi przeciwnikiem.

Jakie uwagi przekazałby swoim podopiecznym trener Michniewicz, gdyby był szkoleniowcem legionistów? - Legia jest w dobrej sytuacji przed rewanżem, ale trzeba zwrócić uwagę na kilka czynników. Ajax jest bardzo młodym zespołem. Polska drużyna jest bardziej doświadczona, przynajmniej pod względem wieku. dynamika gry na jednym poziomie przez 90 minut. Wydaję mi się, że właśnie na początku meczu Legia będzie miała szansę na zdobycie bramki, oby ją wykorzystała. W tej fazie podejmuje się najlepsze decyzje, bo siły obu zespołów są na takim samym poziomie, a później może to się zmienić. Dynamika gry Ajaksu jest taka sama przez 90 minut. Postawiłbym też na stałe fragmenty i kontrataki Kucharczyka czy Guilherme. Wiadomo, Ajax stara się grać piłką, czasami próbuje wejść z nią do bramki. To było zauważalne w trakcie mojego stażu w Amsterdamie - wspomina opiekun rzepinian.

Więcej w dzisiejszym (23 lutego) papierowym wydaniu „Gazety Lubuskiej”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska