W trudnych, wietrznych warunkach Krystyna Guzik świetnie spisała się na strzelnicy. Trafiła w cel wszystkie 10 naboi, po obu strzelaniach miała najlepsze międzyczasy. Gdy dobiegła do mety (startując z nr 25), a faworytki pudłowały, Krystyna zaczęła oswajać się już z myślą o pierwszym karierze zwycięstwie.
Niestety, masę sił na końcówkę wyścigu zachowała Ukrainka Ołena Pidhruszna - i na finiszu okazała się lepsza o 7,5 sek. od Guzik. Nie zmienia to faktu, że ten występ był najlepszym startem polskiej biathlonistki od trzech lat. Magdalena Gwizdoń wygrała wtedy zawody PŚ w Soczi, a kilka tygodni wcześniej Krystyna Guzik została wicemistrzynią świata w biegu na dochodzenie.
Na podium imprezy zaliczanej do Pucharu Świata zawodniczka z Czerwiennego stanęła po raz trzeci (dokonała tego także w grudniu 2013 r. w Hochfilzen). Zaledwie 1,7 sek. do trzeciej pozycji zabrakło Monice Hojnisz. Ona 7,5-kilometrowy dystans pokonała nawet szybciej od Guzik (5. czas), ale zapłaciła za "pudło" na strzelnicy w pozycji leżąc. I tak jednak był to najlepszy występ chorzowianki od MŚ w Novym Meście w 2013 r., gdzie tak jak Guzik sięgnęła po medal (brązowy w wyścigu ze startu wspólnego).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?