Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenisowy Fed Cup: Wspaniały powrót Uli Radwańskiej

(eska)
Urszula Radwańska i kapitan naszej reprezentacji Tomasz Wiktorowski odetchnęli z ulgą, bo Polka przegrywała już z Martiną Hingis 4:6 i 2:5...
Urszula Radwańska i kapitan naszej reprezentacji Tomasz Wiktorowski odetchnęli z ulgą, bo Polka przegrywała już z Martiną Hingis 4:6 i 2:5... Mariusz Kapała
Urszula Radwańska pokonała Martinę Hingis 4:6, 7:5, 6:1 i Polska remisuje ze Szwajcarią 2:2 w meczu Pucharu Federacji w Zielonej Górze.

W niedzielę, 19 kwietnia w hali CRS w Zielonej Górze zakończy się mecz Polska - Szwajcaria, decydujący o tym, która z reprezentacji pozostanie w Grupie Światowej Pucharu Federacji. W sobotę, 18 kwietnia pierwszego dnia rywalizacji, Agnieszka Radwańska pokonała Martinę Hingis 6:4, 6:0, a Urszula Radwańska uległa Timei Bacsinszky 2:6, 1:6 i mieliśmy remis. W singlu otwierającym niedzielną sesję A. Radwańska przegrała z Bacsinszky 1:6, 1:6 i Szwajcarki objęły prowadzenie.

Przeczytaj też:

Tenisowy Fed Cup: Agnieszka Radwańska pokonana...

W drugim pojedynku dnia U. Radwańską czekało trudne zadanie, bo Hingis już w sobotę pokazała, że mimo 35 wiosen wciąż jest co najmniej bardzo solidną tenisistką. Szwajcarka w czwartym gemie przełamała serwis Polki i odskoczyła na 3:1. Ale nasza reprezentantka natychmiast zrewanżowała się rywalce pięknym za nadobne i błyskawicznie wróciła do gry. Przy stanie 4:4 U. Radwańska znów mogła przełamać podanie Hingis, bo prowadziła 30:0. Nie wykorzystała jednak szansy, oddała ten gem, a na domiar złego także następny i w konsekwencji pierwszy set.

W pierwszym gemie drugiej partii Polka uległa dopiero na przewagi, a kolejnego wygrała "na sucho". To dobrze wróżyło, bo Szwajcarka z każdą minutą spędzoną na korcie traciła coraz więcej sił i do niektórych piłek już nie dobiegała. Ale na 2:1 jeszcze było ją stać. I na 3:2 też, na dodatek wzięła tego gema do zera. Czy to podłamało U. Radwańską? Kto wie, bo po chwili było już 4:2 dla Hingis... Przy stanie 2:5 nadzieja na utrzymanie w Grupie Światowej Pucharu Federacji zaczęła umierać. Nasza tenisistka reanimowała jednak tę nadzieję, wyciągając na 3:5, za moment na 4:5, później na 5:5 i jeszcze na 6:5! Wreszcie asem serwisowym w 12. gemie postawiła kropkę nad "i".

W trzeciej odsłonie Polka już na dzień dobry przełamała serwis Szwajcarki. Niestety, chwilę później oddała własne podanie i było 1:1. Ale kolejny gem znów padł łupem U. Radwańskiej! I wtedy poszło. Przy stanie 3:1 Hingis była już wykończona, do kolejnych piłek nawet nie próbowała dobiec. Po następnym przegranym gemie poprosiła o przerwę medyczną. Jeszcze wyszła na kort, ale raczej tylko po to, bo z honorem dokończyć ten pojedynek.

Zobacz też:

Tenisowy Fed Cup w Zielonej Górze w obiektywie Mariusza Kapały

O losach meczu zdecyduje debel, w którym Agnieszka Radwańska i Alicja Rosolska zmierzą się z Timeą Bacsinszky i Viktoriją Golubic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska