Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Domińczak: Nie wyobrażam sobie życia bez walki

Sebastian Górski
Maciej Domińczak, czterokrotny mistrz Polski, medalista mistrzostw Europy i świata, trener Legionu Głogów i młodzieżowej kadry Polski mówi o planach na przyszłość.

Biorąc pod uwagę twoje osiągnięcia zastanawiam się czy masz jeszcze coś do zdobycia jako zawodnik?

- Tak. Cały czas dążę do tytułu Mistrza Świata. Nie odpuszczę dopóki go nie zdobędę. Parę razy było bardzo blisko, ale zawsze miałem odrobinę pecha. W Macedonii, gdzie zdobyłem brązowy medal czułem się na siłach, aby wygrać. Niestety z powodu kontuzji stawu biodrowego i kości piszczelowej nie wyszedłem do walki półfinałowej. Myślę o tym cały czas i wiem, że stać mnie na to.

Kontuzje i jeszcze raz kontuzje, a nadal nie masz dość. Charakter typowego wojownika?

- Był taki moment, w którym mniej walczyłem i wtedy bardzo za tym tęskniłem. Jeśli robisz coś przez całe życie, to nie wyobrażasz sobie, że nagle przestajesz to robić. Jako mały chłopiec trenowałem chyba wszystko co było możliwe. Tak sobie myślę, że dobrze się stało, że nie zdałem do Zastalu w Zielonej Górze, bo może grał bym teraz w kosza. Mam taki charakter, że jak coś robię, to wkładam w to całego siebie, dwieście procent swoich możliwości, bo chcę być najlepszy. Na tym polega piękno każdego sportu, że chce się wygrywać. Kontuzje? Poboli i przestanie.

Chcesz wiedzieć kto zagra na Przystanku Woodstock 2014? Sprawdź!**Przystanek Woodstock 2014 - kto zagra? Zobacz zespoły i line-up. **

Twoje życie kręci się wokół sportu?

Nie wyobrażam sobie życia bez walki. Czy to na ringu czy w życiu. Miałem kiedyś takiego trenera, który powtarzał, że jak chcesz coś osiągnąć, to od początku musisz celować w poziom mistrzowski. Wziąłem to sobie do serca i robię wszystko, aby moje życie kręciło się wokół sportów walki. To piękne, kiedy robisz w życiu to, co kochasz. Dziś mogę powiedzieć, że to nie tylko pasja, ale i praca dzięki której utrzymuję rodzinę, ale droga do tego była niezwykle ciężka.

Był taki cios w twojej karierze, który o mały włos nie wybił ci tego z głowy?

- Nie. Były różne kontuzje, ale nawet o tym nie myślałem. Czasami coś pęka w walce, albo przesuwa o parę centymetrów, ale to sprawia, że jesteś jeszcze silniejszy. Wracasz do domu, goisz rany i szykujesz się do kolejnych bitew.

Klub, którego jesteś inicjatorem Legion Głogów stał się jednym z najlepszych ośrodków w kraju. To zasługa twoja, twoich osiągnięć i nazwiska?

- Za mną i za tym co robię stoi wielu ludzi. Moi zawodnicy i moi przyjaciele wierzą w to, co próbuję im przekazywać. Tworzymy zgraną paczkę, pomagamy sobie nawzajem i dzięki temu jesteśmy tu gdzie jesteśmy.

Przenosimy centrum sportów walki do Głogowa?

- Mój trener mówił, że sukces to 5 procent szczęścia, 5 talentu, a reszta to ciężka praca. Bardzo bym chciał żeby tak było i będę walczył o to ze wszystkich sił. Życie, to walka, bez której nie było by mnie.

Jesteś doskonałym przykładem dla wielu młodych ludzi. Co najczęściej próbujesz im przekazywać?

- To, że bez ciężkiej pracy nie da się osiągnąć sukcesu. Czy jesteś sportowcem, muzykiem, robotnikiem na emigracji czy chociażby dziennikarzem. Aby wejść na najwyższy poziom potrzebne są lata poświęcenia, które dopiero po jakimś czasie przynoszą efekty. Nikt nie dostał nic od razu.

Ty tą pracę wykonałeś?

- Mam za sobą ponad 300 walk ringowych. Od najmłodszych lat chciałem być sportowcem. Początkowo próbowałem w koszykówce. Byłem nawet na testach w Zielonej Górze, gdzie niestety się nie dostałem. Była także przygoda w lekkiej atletyce, gdzie też nie byłem najlepszy. Nie poddawałem się, trenowałem kiedy tylko było to możliwe. Potrafię przegrywać, ale robię wszystko, aby zwyciężać.

Zobacz też 15 rzeczy, za które kochamy Przystanek Woodstock (zdjęcia)

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska