Przed wczorajszym Memoriałem Edwarda Jancarza fani gorzowskiego speedwaya mogli zadawać co najmniej dwa pytania. Po pierwsze, czy lider Cash Broker Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik, czy też inny zawodnik „żółto-niebieskich” powstrzymają Patryka Dudka z Falubazu Zielona Góra przed trzecim z rzędu triumfem w turnieju poświęconym pamięci legendy „Staleczki”.
Po drugie, czy zawody odbędą się zgodnie z planem, po tym jak w środę wieczorem Gorzowem spadły tak obfite opady deszczu, że część miasta została zalana. Na szczęście nawierzchnia toru na stadion im. Edwarda Jancarza przetrwała tę nawałnicę i kilka tysięcy widzów mogło podziwiać triumf gorzowianina.
MECZ RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO. TU ZNAJDZIESZ ZAPIS RELACJI LIVE
Początek memoriału mógł wskazywać na to, że ten zakończy się niespodzianką. Najpierw w I biegu obrońca tytułu, jadąc na czwartym miejscu, przekroczył dwoma kołami wewnętrzną linię łuku i został wykluczony. Następnie ulubieniec kibiców Stali w II biegu dał się założyć na pierwszym wirażu Dominikowi Kuberowi, a po pierwszym okrążeniu wyprzedzić przez Andresa Thomsona. Sensacyjnie wygrywali ci, których wczoraj nad Wartą miało nie być, a więc wspomniany Kubera w II i Tomasz Jędrzejak w I, którzy zastąpili nieobecnych Gleba Czugonowa i Andrieja Kudraszowa. Poza nimi w pierwszej serii na niemiłosiernie kurzącym się torze wygrywali Szymon Woźniak i Vaclaw Milik, a więc wszyscy startujący z pola C lub D.
Ta zasada nie została złamana też w drugiej serii. Gorzowianie liczy na to głównie w biegu V, w którym startował Zmarzlik i Dudek. Niemniej jednak na czwartym polu stanął Paweł Przedpełski i to on pierwszy przekroczył linię mety. A że dwukrotnie udało się to też Tomaszowi Jędrzejakowi, dwukrotnie jeżdżącemu z pól położonych bliżej bandy, to też żużlowiec Stali Rzeszów był na prowadzeniu, tuż przed Kuberą i Krzysztofem Kasprzakiem z pięcioma punktami. „Duzers” miał tylko dwa „oczka”, a „F16” - jedno.
Publiczność musiała cierpliwie czekać aż do XII biegu, by wygrał w nim ktoś inny niż z pola C albo D. A stało się tak tylko dlatego, że na pierwszym łuku Przemysław Pawlicki omal nie spowodował upadku Thomsona. Niewiele więcej działo się w Stalowym X biegu. Ten zwyciężył kapitalnie wczoraj jeżdżący Kasprzak i to on przewodził w stawce z ośmioma punktami, przed Jędrzejakiem i Grzegorzem Walaskiem, mającymi po siedem „oczek”.
Po czwartej serii pierwsza trójka nie zmieniła się, jedynie jej kolejność. Za to do pierwszej ósemki wskoczył Zmarzlik, a Dudek pozostawał poza nią, ale zmniejszył stratę. Wpływ na to mogło mieć to, że… startowali z pola numer cztery.
Piąta seria rozpoczęła się od… wygranej Karczmarza, wyjeżdżającego z pola C, nad Dudkiem, a zakończyła Zmarzlika z A. Niemniej jednak wszystko to miało dużo mniejsze znaczenie, bo przed nami były półfinały i rywalizacja rozpoczynała się od początku. W nich było równie mało emocji co w rundzie zasadniczej. Z pierwszego awansował Kasprzak oraz Woźniak, z drugiego Zmarzlik i Dudek.
Dopiero sam finał rozgrzał kibiców. Na pierwszym okrążeniu prowadził zielonogórzanin, ale z każdym metrem coraz to szybszy był gorzowianin i to on jako pierwszy przekroczył linię mety!
Oto wyniki XV Memoriału Edwarda Jancarza: 1. Zmarzlik 16 (1, 1, 2, 3, 3 + 3 + 3), 2. Dudek 12 (w, 2, 1, 3, 2 + 2 + 2), 3. Woźniak 12 (3, 1, 1, 2, 2 + 2 + 1), 4. Kasprzak 17 (2, 3, 3, 3, 3 + 3 + 0), 5. Michelsen 10 (1, w, 3, 3, 2 +1), 6. Przedpełski 9 (0, 3, 2, 2, 1 +1), 7. Grzegorz Walasek 8 (2, 2, 3, 1, d + 0), 8. Miedziński 8 (1, 3, 0, 2, 2 + w), 9. Buczkowski 8 (1, 1, 3, 2, 1), 10. Milik 7 (3, 0, 1, 0, 3), 11. Jędrzejak 7 (3, 3, 1, 0, 0), 12. Karczmarz 6 (0, 2, 0, 1, 3), 13. Kubera 6 (3, 2, 0, 1, 0), 14. Pawlicki 6 (2, 0, 2, 1, 1), 15. Protasiewicz 4 (0, 1, 2, 0, 1), 16. Thomsen 2 (2, 0, 0, d, 0).
Zobacz też wideo: Magazyn żużlowy "tylko w lewo".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?