Skargi dotyczyły sygnału cyfrowego nadawanego od tygodnia w ramach tzw. 1 multipleksu. W teren ruszyły wyposażone w sprzęt pomiarowy ekipy fachowców, przyjechali spece nadawcy, czyli firmy Emitel.
- Okazało się, że tym razem nadawcy nie mamy nic do zarzucenia, wina leży po stronie odbiorców - mówi dyrektor delegatury UKE Michał Półtorak. - Do odbiory sygnału cyfrowego wystarczą klasyczne anteny, ale muszą być sprawne. Tymczasem te, które sprawdzaliśmy były nie dość, że wiekowe, to jeszcze w złym stanie technicznym.
Przeczytaj też: Lubuskie. Rusza naziemna telewizja cyfrowa
O ile w przypadku sygnału analogowego, wraz z pogarszaniem się stanu anten, obraz stopniowo się psuje, a my się do tego przyzwyczajamy, o tyle technologia cyfrowa nie toleruje błędów i poniżej pewnego poziomu sygnał znika. Do jakości sygnału emitowanego zarówno z Wichowa, jak i z Jemiołowa nie ma zastrzeżeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?