Mecz z częstochowianami przypominał ten, który Olimpia rozegrała we własnej hali przed dwoma tygodniami. Wtedy gospodarze prowadzili ze Stalą Nysa 2:0, a mimo to nie potrafili postawić ostatniego kroku do wygranej. Teraz też na początku spotkania mieli inicjatywę, wygrywali po pierwszym i trzecim secie. W trzeciej partii triumfowali zdecydowanie, zbudowali nawet dziewięciopunktową przewagę. Taka sytuacja mogła dawać nadzieję na to, że po kolejnej odsłonie mecz zakończy się wygraną miejscowych za trzy punkty.
PRZECZYTAJ TEŻ:Stelmet Enea BC Zielona Góra zadebiutuje u siebie w lidze VTB
Gra Olimpii w czwartym secie długo szła zgodnie z oczekiwaniami. Podopieczni trenera Łukasza Chajca – po dość zaciętym początku – odskoczyli rywalom, prowadzili już 17:12. Wszystko wskazywało na to, że zmierzają do szczęśliwego dla siebie finału. Tymczasem zdarzyło się coś, czego do tego momentu spotkania kibice zbyt często nie oglądali. Zespół z Częstochowy postawił piekielnie twardą obronę, z którą gospodarze nie mogli sobie poradzić. Od stanu 18:14, przyjezdni zdobyli sześć punktów z rzędu, było 18:20. Olimpię stać było jeszcze na krótki zryw (20:20), ale już samą końcówkę seta pod kontrolę wzięli goście.
W ostatniej partii sulęcinianie podjęli ostrą walkę o choćby dwa punkty, które zgarnęliby za zwycięstwo 3:2. Często na tablicy wyników był remis. Rezultaty 9:9, 11:11 zapowiadały emocjonującą końcówkę spotkania. Ale i tu – podobnie, jak w poprzednim secie – w końcówce oddali inicjatywę rywalowi. Było 11:13, a za chwilę 12:14. Częstochowianie tak korzystnej sytuacji nie dali sobie już wydrzeć z rąk.
- Bardzo żałujemy, bo kolejny raz zwycięstwo nam się wymknęło, a graliśmy bardzo dobrze – powiedział Łukasz Chajec. – W czwartym secie rywal zaczął bardzo dobrze grać blokiem. My w końcówce nie potrafiliśmy skutecznie zamknąć akcji, a to przeciwnika „nakręciło”. W ostatnim secie jedna błędna decyzja sędziów sprawiła, że zostaliśmy wybici z rytmu, dlatego częstochowianie na koniec nam uciekli. Cóż, dalej będziemy ciężko pracować, a zwycięstwa na pewno nadejdą.
Olimpia Sulęcin - Norwid Częstochowa 2:3 (25:23, 16:25, 25:16, 22:25, 12:15)
Olimpia: Kordysz, Zarębski, Woroniewski, Lewandowski, Hunek, Turek, Dzierżyński (libero) oraz Stolc, Linda, Bereza, Sas (libero).
Norwid: Rusowicz, Schamlewski, Żakieta, Kogut, Zrajkowski, Łapszański, Dębiec (libero) oraz Modzelewski, Sługocki, Stabrawa, Kraś, Rajsner.
Miliony dla siatkarzy od rządu. "To środki na to, aby dyscyplina mogła się dalej rozwijać"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?