A na drzewie przed wejściem - jeszcze garść monet. Pięciozłotowych. Dodatkowo przez ponad tydzień artysta pochodzący ze Słubic (kilkanaście lat prowadził tam słynną Galerię Prowincjonalną, dziś także mieszka w Berlinie) sypał groszem na deptaku. Zbierali starsi, dzieci, młodzież...
Wielka jest siła pieniądza. Po jaką monetę się nie schylisz? Po grosz? Wszak to na szczęście! A patrząc na sufit BWA, na te karnie w rządkach powieszone na spinaczach papierki, widzisz tylko geometryczny wzór? Ani na sekundę nie obudzi się w tobie chciwość pod tym galeryjnym (czy tylko) niebem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?