MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sesje w Skwierzynie mają być bez widzów?

(dab)
W listopadzie ub.r. do ratusza przyszło ponad stu mieszkańców Skwierzyny. Na sali obrad zabrakło dla nich miejsca, większość stała na korytarzu.
W listopadzie ub.r. do ratusza przyszło ponad stu mieszkańców Skwierzyny. Na sali obrad zabrakło dla nich miejsca, większość stała na korytarzu. Dariusz Brożek
Czytelnika ze Skwierzyny oburzyła decyzja o zmianie godzin sesji rady miejskiej. Twierdzi, że władze chcą uniemożliwić mieszkańcom udział w posiedzeniach. Szczegóły w piątek, 1 lutego, w "Gazecie Lubuskiej" dla Czytelników z północnej części regionu.

Przez dwa ostatnie lata sesje rady miejskiej rozpoczynały się o 16.00. Oprócz radnych i urzędników uczestniczyła w nich grupa mieszkańców. W listopadzie obradom na temat łączenia szkół przysłuchiwało się ponad sto osób. Niektórzy pohukiwali i buczeli na jednych radnych, innym zaś bili brawo. Głośno komentowali ich wypowiedzi i wyniki glosowania. Jednym słowem, było gorąco.

Już po zakończeniu posiedzenia przewodnicząca rady Zofia Zawłocka przyznała, że to była najtrudniejsza sesja w tej kadencji. Ostatnie posiedzenie rozpoczęło się już o 13.00. Zdaniem jednego z Czytelników, radni wystraszyli się krytyki i kurateli ze strony wyborców, dlatego przesunęli godziny obrad na wczesne popołudnie, żeby uniemożliwić pracującym mieszkańcom udział w sesji.

- Nie chcą, aby ktoś patrzył im na ręce. I wiedział, jak głosują i w jaki sposób uzasadniają swoje decyzje - przekonuje Czytelnik. Jak sprawę komentuje przewodnicząca rady miejskiej?

Czytaj w piątek, 1 lutego, w "Gazecie Lubuskiej" dla Czytelników z północnej części regionu

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska