- Pod Międzylesiem serce zabiło mi szybciej, zauważyłem sosnę podobną do tej na starym zdjęciu - opowiadał nam we wrześniu 2006 wójt Skąpego Zbigniew Woch. Historyk z wykształcenia i zamiłowania stał na starym cmentarzu w Międzylesiu. W rękach trzymał stare zdjęcie.
Na fotografii były widoczne dwa charakterystyczne drzewa. W centralnym miejscu mogła belgijskiego generała i śnieg. W oddali zobaczyliśmy te same sosny, które widać na zdjęciu. Były tam też dwie mogiły. - Jedna jest miejscem spoczynku generała Deffontaine'a, a w drugiej obozowy lekarz, również Belg - opowiada Z. Woch. Leżał tam też duży kamienny krzyż. Taki sam jak na starej fotografii.
Lata poszukiwań
Od końca wojny grób był bezskutecznie poszukiwany przez rodzinę generała. Żona generała trafiła w internecie na niemiecką nazwę Międzylesia. Miała również starą fotografię jego mogiły. Po śmierci żony wojskowego poszukiwania przejęły córka i wnuczka.
Zajęły się analizą fotografii zrobionej prawdopodobnie przez Niemców. Potem przez ambasadę skontaktowały się z gminą Skąpe. List napisał dyrektor finansowy ambasady Belgii w Polsce Maciej Bittner. Wtedy poszukiwaniem grobu zajął się Z. Woch.
Z. Woch z fotografią objeżdżał wszystkie stare cmentarze w okolicy. Na mogiłę natrafił w Międzylesiu.
Dowódca VII Korpusu
Deffontaine był dowódcą VII Korpusu Wojsk Belgijskich. Wiadomo, że brał udział w bitwie pod Namur w maju 1940 r. Wraz z żołnierzami bronił przed armią niemiecką fortyfikacji i drogi do Brukseli. Trafił do niewoli do Ciborza, do offlagu III B.
O jego pobycie w obozie nic nie wiemy. Możliwe, że podczas walk został ranny. Z offlagu trafił do niemieckiego szpitala w Żarach. Ale mógł także zachorować. Lekarzom nie udało się mu pomóc. Generał umarł. Ciało wróciło do Offlagu w Ciborzu i we wrześniu Deffontaine został pochowany.
- Dostaliśmy informację, że ambasada Belgii wszczęła procedury związane z pozwoleniem na ekshumację mogiły generała - mówi Z. Woch. Powinna ona zostać przeprowadzona w dniach między 20 a 25 listopada. Jeżeli oczywiście pozwoli na to pogoda. - Zajmie się tym profesjonalna firma z Polski, która obecnie ekshumuje groby w USA - informuje Z. Woch. Podczas ekshumacji obecność zapowiedział ambasador Belgii w Polsce.
III B Tiberlager Cibórz
Koszary w Ciborzu wybudowano w 1934 r. W czerwcu 1940 r. siedzibę wojska zamieniono na obóz dla oficerów. Został nazwany Offlag III B Tiberlager Cibórz.
Niemcy planowali umieścić w Offlagu III B oficerów Wojska Polskiego wziętych do niewoli podczas kampanii wrześniowej. Wartownikami mieli zostać Ślązacy mówiący po niemiecku. Założony plan nie doszedł jednak do skutku.
W 1940 r. w lipcu do obozu trafiło 2 tys. żołnierzy belgijskich - oficerów. Byli pierwszymi więźniami. Dookoła pojawiły się wieże wartownicze. Obóz otoczono zasiekami z drutu kolczastego. Komendantem został generał Hans Fogelein.
Więźniowie mieli na uniformach blaszki z numerami identyfikacyjnymi. Pokazywali je na każde żądanie strzegących obozu żołnierzy niemieckich.
Z dokumentów wynika, że w obozie doszło do ucieczki. Zimą 1940 za druty przedostało się trzech lotników belgijskich. Wyczerpani i odmrożeni zostali złapani. W obozie nie wyciągnięto wobec nich drastycznych konsekwencji.
W marcu 1941 r. ponad 3,2 tys. więzionych oficerów przewieziono do Oflagu II A Prenzlau.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?