Wszystko zaczęło się w listopadzie 2003 r. - Zostałam fałszywie pomówiona o korupcję przez jednego człowieka - powiedziała nam sędzia. ,,Ten człowiek" to były adwokat. Oznajmił policjantom, że wręczał sędzi łapówki w zamian za to, że wydawała wyroki czy postanowienia korzystne dla jego klientów. Młodzianowska została zawieszona w czynnościach.
Sprawę prowadził Sąd Okręgowy w Legnicy. W lutym 2009 r. wydał wyrok uniewinniający. Prokuratura odwołała się od niego i Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uchylił go do ponownego rozpatrzenia. W grudniu zeszłego roku sąd w Legnicy znów sędzinę uniewinnił. 9 czerwca Sąd Apelacyjny we Wrocławiu odrzucił ponowny wniosek prokuratury i utrzymał w mocy wyrok sądu legnickiego.
- Wiedziałam, że jestem niewinna i to trzymało mnie przy życiu - stwierdziła Młodzianowska ze łzami w oczach. - Chcę wrócić do pracy. Rozpocznę ją prawdopodobnie w lipcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?