- Zawsze mnie ciągnęło do straży. Gdy byłem młodszy, działałem w OSP Toporów. W mojej pracy podoba mi się to, że za każdym razem wyjeżdżamy do innej akcji. Dostajemy zgłoszenie, ale tak naprawdę znamy tylko pobieżne informacje. Nigdy nie wiemy, co zastaniemy. Lubię tę nutkę adrenaliny. Dopiero jak dojedziemy na miejsce zdarzenia, widzimy, co się naprawdę dzieje i jakie trzeba podjąć działania. W naszej pracy niczego nie można przewidzieć, ale odpowiada mi to. Nie zamieniłbym tej pracy na żadną inną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?