- Gdyby zliczyć wszystkich, którzy brali udział w naszych akcjach byłoby to ok. 500 osób. By oddać ten cenny płyn przyjeżdżają do nas mieszkańcy Nowego miasteczka, Borowa Wielkiego, Nowej Soli, Szprotawy. Ostatnio gościliśmy także mężczyzną z Bielsko- Białej - oznajmia Paweł Rychlik Wieloletni krwiodawca i sekretarz klubu Wiarus.
Jeszcze bez siedziby
Mimo wieloletniej działalności klub nie ma dotąd swojego lokalu. - W połowie grudnia zarząd klubu złożył wniosek do urzędu miejskiego o przyznanie nam pomieszczenia. Wskazaliśmy konkretne miejsce. Czekamy na rozpatrzenie prośby, oczywiście nie ponaglając nikogo. Jesteśmy świadomi, że burmistrz dopiero rozpoczął swoją działalność - mówi Rychlik. Brak siedziby nie stanowi jednak żadnej przeszkody dla członków Wiarusa, by prężnie działać.
Do tej pory zorganizowali 24 akcje: najwięcej bo 15 odbyło się w ZSP nr 5 w Kożuchowie, siedem w sali parafialnej i dwie w SP nr 1. na ten rok planowanych jest na razie pięć. Po raz pierwszy krew będzie można oddać w kożuchowskim zamku. - To nie koniec działań. Na ten rok szykujemy dużo innowacji honorujących zasłużonych dawców krwi. Wiele będziemy także czynić na rzecz naszego społeczeństwa - oświadcza sekretarz.
W podziękowaniu za dar życia
Każdego roku zarząd klubu przeprowadza w szkołach gminne konkursy z wiedzy o honorowym krwiodawstwie i działalności PCK. Za swój trud i zaangażowanie członkowie klubu zostali uroczyście odznaczeni przez mieszkańców miasta i gminy Kożuchów. W maju 2004 roku na ścianie domu parafialnego zawisła tablica pamiątkowa z podziękowaniami dla honorowych dawców za Dar Życia. Odsłonili ją: Maria Hejduk - dyr. ZSP nr 5 (także krwiodawca) i prezes lubuskiego PCK Włodzimierz Nowicki. Ostatnia akcja oddawania krwi odbyła się w grudniu. Kolejna w lutym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?