31 lat, w straży od 15 lat, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Rzepinie, z zawodu kierowca -mechanik, pracuje w Nadleśnictwie Rzepin.
Naczelnik Rybowiak zapytany o najgroźniejszą akcję, w której uczestniczył, bez namysłu wymienia pożar fabryki mebli Steinpol w Rzepinie. - Ogień był nie do opanowania, bo paliły się kleje i rozpuszczalniki - opowiada. Dlatego akcję wspierały z powietrza samoloty. Wspomina też pożar zimą, kiedy woda zamarzała w wężach, bo temperatura na dworze spadła prawie do minus 20 stopni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!