Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Peryt honorowym obywatelem Zielonej Góry

Małgorzata Sobol
Ryszard Peryt
Ryszard Peryt Archiwum Prywatne
We wtorek rada miejska nadała honorowe obywatelstwo Ryszardowi Perytowi, światowej sławy reżyserowi (jako jedyny reżyser na świecie wystawił wszystkie dzieła sceniczne Mozarta), profesorowi warszawskiej Akademii Teatralnej. Ryszard Peryt urodził się i wychował w Zielonej Górze.
Na pierwszym planie Ryszard Peryt
Na pierwszym planie Ryszard Peryt Archiwum Prywatne

Na pierwszym planie Ryszard Peryt
(fot. Archiwum Prywatne)

Panie profesorze, uchwałą rady miasta otrzymał pan tytuł honorowego obywatela Zielonej Góry. Jakie ma pan wspomnienia z naszego miasta?
Jest ich bardzo wiele, szczególnie, gdy pamięć - po prawie 50 latach (na studia do Warszawy wyjechałem w 1965 roku) - gorączkowo zaczyna wertować brulion często bardzo chaotycznego zapisu, bo emocjonalnego. Oczywiście wspomnieniem najprzyjemniejszym jest chyba zawsze pierwsza miłość.

A szkoły i zespół Makusyny?
Podstawówka z czerwonej cegły (chyba na ul. Długiej), z której pamiętam (niechętnie) codzienne apele przed lekcjami, podczas których śpiewało się zawadiacko-pionierską pieśń o produkcji i świetlanej przyszłości. Natomiast chętnie wspominam siedzącą w ławce przede mną piękniutką blondynkę, którą nieśmiało pociągałem za długi do pasa warkoczyk, a ona, niby oburzona, gwałtownie odwracała się, marszczyła brwi, ale w jej oczach widziałem zalotny uśmiech. Podobnych historyjek było znacznie więcej. Zawsze lubiłem dziewczyny i to się do dzisiaj nie zmieniło. Makusyny to już szkoła średnia i niezapomniany Zbigniew Czarnuch. On obudził moje zainteresowania naukowe i teatralne. W Makusynach zostałem po raz pierwszy "dyrektorem teatru", dyrektorem "Cyrku Cudaków" (Wiesław Hudon napisał o nas książkę). W Makusynach po raz pierwszy występowałem w warszawskiej TV, pokazując moje eksperymenty chemiczne, między innymi "podwodne spalanie", czyli tzw. efekt Peryta. W 1966 roku dostałem się na Wydział Aktorski PWST_w Warszawie i w ten sposób pasja do spektakularnych efektów chemicznych i ekspresja aktorsko-cyrkowo-teatralna spotkały się na drodze prowadzącej do aktorstwa i reżyserii.

Pański dom rodzinny?
Arcyważną i fundamentalną formację duchową i religijną dali mi mamusia i tata, a także dziadkowie. Pamiętam te niechciane pobudki około piątej rano. Zima, za oknem ciemno. Ja pięcioletni, półśpiący stoję w łóżeczku. Mamusia mnie ubiera. Ubrani i opatuleni wraz ze starszym bratem Wiktorem, prowadzeni "za rączki" przez mamusię człapiemy z ul. Drzewnej, gdzie mieszkaliśmy (tego domu już nie ma, został tylko kawałek mozaikowej posadzki z korytarza) do szpitala sióstr Elżbietanek, by o szóstej rano służyć do mszy świętej w szpitalnej kaplicy. Pamiętam kłęby pary wydobywającej się z ust podczas mówienia ministrantury (po łacinie - pamiętam ją do dzisiaj) i to, jak to od panującego zimna metalowy uchwyt dzwonka przylepiał się do wnętrza mojej dłoni.

Ryszard Peryt sprzed lat, na zielonogórskim Winobraniu
Ryszard Peryt sprzed lat, na zielonogórskim Winobraniu Archiwum Prywatne

Ryszard Peryt sprzed lat, na zielonogórskim Winobraniu
(fot. Archiwum Prywatne)

Zobacz też: Kandydaci na prezydentów, wójtów i burmistrzów w Lubuskiem (pełna lista)

Dla Ryszarda Peryta sprawy wiary są bardzo ważne. Został oblatem zakonu Redemptorystów.
Dla Ryszarda Peryta sprawy wiary są bardzo ważne. Został oblatem zakonu Redemptorystów. Archiwum Prywatne

Dla Ryszarda Peryta sprawy wiary są bardzo ważne. Został oblatem zakonu Redemptorystów.
(fot. Archiwum Prywatne)

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska