MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ruszyła budowa S3 z Gorzowa do Międzyrzecza

Jakub Pikulik 95 722 57 72 [email protected]
Wojewoda Helena Hatka pierwszy raz w życiu obsługuje koparkę. Z niewielką pomocą operatora ściągnęła w czwartek pierwszą łychę ziemi pod budowę nowego odcinka trasy S3. (fot. Jakub Pikulik)
Wojewoda Helena Hatka pierwszy raz w życiu obsługuje koparkę. Z niewielką pomocą operatora ściągnęła w czwartek pierwszą łychę ziemi pod budowę nowego odcinka trasy S3. (fot. Jakub Pikulik)
Będzie miała 37 km. Żeby ją wybudować, trzeba m.in. przestawić stary bunkier i przesadzić 80 drzew. W czwartek zebrano pierwszą łychę piachu pod budowę drogi S3 z Gorzowa do Międzyrzecza.

Przeczytaj też: Dzięki S3 złapiemy oddech

Było deszczowo, błotniście i mokro, kiedy wojewoda Helena Hatka pierwszy raz w życiu obsługiwała ogromną koparkę. To ona, z niewielką pomocą operatora, ściągnęła pierwszą łychę ziemi pod budowę nowego odcinka trasy ekspresowej. Były brawa, uśmiechy, a nawet wielka butla szampana. Wojewodzie wręczył ją poseł Jan Kochanowski z SLD. To był zakład. Poseł nie wierzył, że S3 powstanie, wojewoda wręcz przeciwnie. I zakład wygrała.

- Uffff... nareszcie - to najczęściej mówią mieszkańcy Deszczna, Brzozowca, Trzebiszeszewa, Skwierzyny i innych miejscowości leżących na trasie starej „trójki”. Oddychają z ulgą, bo mają nadzieję, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już w połowie 2014 roku skończy się ich horror. Bo horrorem nazywają niekończącą się rzekę aut, która codziennie przetacza się przez centra ich miejscowości. A nie było łatwo. Na początku tego roku skwierzynianom puściły nerwy. Zablokowali rondo w centrum miasta. Wszystko po tym, jak okazało się, że rząd w ramach oszczędności wykreślił z planu inwestycji m.in. budowę 37-kilometrowego odcinka Gorzów - Międzyrzecz. A było co oszczędzać. Inwestycja warta jest w sumie 761 mln zł! Do Warszawy dotarły głosy niezadowolenia. Na budowę dróg udało się przesunąć pieniądze z puli przeznaczonej na kolej. - To bardzo dobra informacja, ale odetchnę z ulgą dopiero, jak budowa ruszy - mówił wtedy wójt Deszczna Jacek Wójcicki.

Przeczytaj też: Nie ma protestów więc będzie umowa na S3

W czwartek był przy rozpoczęciu budowy. I z ulgą odetchnął. W podobnym nastroju był też Tomasz Watros, burmistrz Skwierzyny. - Teraz miasto na dwie części dzieli asfaltowa rzeka. Obwodnica i droga ekspresowa przyczyni się też do rozwoju działającego u nas parku przemysłowego - tłumaczy.

Budowa odcinka S3 z Gorzowa do Międzyrzecza ma przebiegać równolegle do istniejącej krajowej trójki. Oznacza to, że kierowcy przy okazji inwestycji nie powinni się spodziewać wielkich utrudnień w ruchu. Budowa będzie podzielona na dwa odcinki. Ten od Gorzowa do Skwierzyny, wart 338 mln zł, wybuduje konsorcjum firm, które liderem jest Mota Engil Central Europe. Fragment od Skwierzyny do Międzyrzecza to koszt 425 mln, wybuduje go Strabag.

Przeczytaj też: Budowa A2 i S3. Drogowcy ostro jadą z robotą

Budowlańcy nie będą mieli łatwo. - Trasa będzie przebiegać w miejscu, gdzie stoi bunkier z czasów drugiej wojny światowej. Konserwator zabytków nie zgodził się na jego zburzenie, więc konstrukcja zostanie przeniesiona 12 metrów dalej - tłumaczy Józef Włosek z GDDKiA. Poza tym trzeba będzie przesadzić z korzeniami 80 drzew. Dzięki budowie odkryto XVIII-wieczną przeprawę promową przez Obrę. Teraz znajduje się ona w szczerym polu. To dlatego, że przez kilkaset lat rzeka zdążyła zmienić swój bieg. Jeśli mowa o Obrze, to nad nią inżynierowie będą musieli wybudować zupełnie nowy most. Pod drogą powstanie w sumie kilkadziesiąt przejść dla zwierząt. Jedno, w okolicy Międzyrzecza, będzie poprowadzone nad jezdnią. Ta na całej długości trasy będzie miała dwa pasy w każdym kierunku, oddzielone od siebie barierkami i pasem zieleni. W miejscach, gdzie ekspresówka będzie przebiegała blisko cennych przyrodniczo terenów lub miejsc zamieszkanych przez ludzi, staną ekrany dźwiękochłonne. Na trasę będą mogli swobodnie wjechać kierowcy podróżujący drogą z Poznania w kierunku Kostrzyna. To dlatego, że w rejonie tej drogi zaplanowano bezkolizyjne skrzyżowania.

Przeczytaj też: Będą pieniądze na S3. Bruksela nie będzie protestować

Nową drogą nie pojadą kibice, którzy przyjadą do naszego kraju na Euro 2012. - W tym czasie będzie jeszcze budowie, zarówno na odcinku od Gorzowa do Międzyrzecza, jak i dalej, od Międzyrzecza do Sulechowa - tłumaczy Przemysław Hamera, dyrektor zielonogórskiego oddziału GDDKiA. Ekipy będą pracowały dziewięć miesięcy w roku. Trzy zimowe to okres mniej wytężonych prac lub w ogóle pauzy.

Zobacz wideo »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska