Jak donosi "Dziennika Gazeta Prawna" do niemal całego odczytania nagrań z kabiny prezydenckiego samolotu przyczyniła się ABW. Ma on ponoć jedną z najlepszych na świecie metod oczyszczania nagrań z zakłóceń.
Jak czytamy w DzGP chodziło o to, by nie poprawiać zapisanych dźwięków i zostać posądzonym o ewentualne manipulacje. Praca polegała na wyłuskaniu z nagrania tylko wypowiedzi osób znajdujących się w kabinie przy jednoczesnym zredukowaniu pozostałego tła dźwiękowego.
Kończy się odczytywanie rozmów z kabiny pilotów Tu-154 zarejestrowanych podczas tragicznego lotu. Dzięki temu zniknąć mają tzw. białe plamy, które do teraz nie zostały odczytane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?