Lubuscy zołnierze na cmentarzu w Normandii
Po uroczystościach na cmentarzu uczestnicy zgromadzenia udali się do Potigny, miejscowości w departamencie Calvados, której mieszkańcy do dnia dzisiejszego zachowują w dobrej pamięci czyn bojowy pancerniaków generała Maczka. Oddano honory na skwerze dedykowanym 1PDPanc oraz wspominano wydarzenia z przed siedemdziesięciu lat w trakcie okolicznościowego spotkania w miejskim ratuszu.
Hołd poległym oddaje poczet sztandarowy
- Byłam wówczas dzieckiem, ale wciąż pamiętam móją mamę, która często śpiewała żołnierską piosenkę: "Rozkwitały pąki białych róż, wróć Jasieńku z tej wojenki wróć...”. Niestety, tata nie wrócił, a ja kiedyś co roku jeździłam na cmentarz wojskowy w Normandii, na którym został pochowany i składałam na jego grobie białe róże. Teraz, gdy już nie mogę jeździć, przekazuję moje kwiaty kolejnym dowódcom Czarnej Dywizji, którzy składają je w moim imieniu – mówiła A. Maciejewska.
Złożenie kwiatów na grobie mjr Maciejewskiego
Zgodnie z tradycją, delegacja Czarnej Dywizji – jak potocznie nazywa się 11. LDKPanc. - w obecności przedstawicieli stowarzyszenia 10. Pułku Strzelców Konnych złożyła wiązankę białych róż na grobie jednego z bohaterów bitwy normandzkiej majora Jana Maciejowskiego. Kwiaty przesłała jego córka Anna Maciejowska, która jest matką chrzestną sztandaru 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. - Tato zginął 20 sierpnia 1944 roku pod Falaise - wspomina córka dawnego dowódcy 10. pułku strzelców konnych.
Delagacja Czarnej Dywizji na cmentarzu
Zgodnie z tradycją, delegacja Czarnej Dywizji - jak potocznie nazywa się 11. LDKPanc. - w obecności przedstawicieli stowarzyszenia 10. Pułku Strzelców Konnych złożyła wiązankę białych róż na grobie jednego z bohaterów bitwy normandzkiej majora Jana Maciejowskiego. Kwiaty przesłała jego córka Anna Maciejowska, która jest matką chrzestną sztandaru 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. - Tato zginął 20 sierpnia 1944 roku pod Falaise - wspomina córka dawnego dowódcy 10. pułku strzelców konnych.