Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerzyści kontra kierowcy - kto i kiedy ma pierwszeństwo?

Agnieszka Sobiak
Agnieszka Sobiak
Do niebezpiecznych sytuacji na drogach dochodzi coraz częściej. Szczególnie niebezpieczne zdarzenia mają miejsce przy udziale rowerzystów.
Do niebezpiecznych sytuacji na drogach dochodzi coraz częściej. Szczególnie niebezpieczne zdarzenia mają miejsce przy udziale rowerzystów. Jaroslaw Jakubczak/ Polska Press
Pośpiech, brawura, zamyślenie - tak najczęściej tłumaczy się różne wypadki i kolizje drogowe. Przy określaniu winnego zaistniałej sytuacji rozpatruje się wszystkie okoliczności na miejscu zdarzenia.

Potrącenie rowerzysty w dniu 11 października

Przypomnijmy: w poniedziałek, 11 października po godz. 15 kobieta kierująca autem osobowym potrąciła rowerzystę na ul. Zbigniewa Herberta, w pobliżu ronda Mariana Szpakowskiego w Zielonej Górze. Jak poinformowała podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze:

- Kobieta siedząca za kierownicą peugeota zatrzymała się, aby przepuścić rowerzystę. Najprawdopodobniej nie zauważyła kolejnego i ruszyła z miejsca. Auto zahaczyło o rower, mężczyzna przewrócił się na jezdnię. Został zabrany do szpitala. Na miejscu są policjanci, będą ustalać, czy był to wypadek, czy kolizja. Wszystko zależy od wyników badań poszkodowanego.

Okazało się, że potrącony rowerzysta był pod wpływem alkoholu.

Opinia publiczna mocno podzielona

Pod zamieszczonym w mediach społecznościowych postem, dotyczącym wspomnianego wypadku rozgorzała zacięta dyskusja o tym, kto i kiedy ma pierwszeństwo na drodze w świetle obowiązujących przepisów:

- Skoro rowerzyści dostali swoje ścieżki w mieście, które przecinają ulice, powinni stosować się do takich samych zasad jazdy jak samochody. Dostali przywileje i zapomnieli o obowiązkach i zasadach. Wbijają znienacka i bez rozglądania na jezdnię i wielkie zdziwienie ze tam jechał samochód! - zauważa Czytelniczka.

- Kierowca powinien zachować ostrożność, a rowerzysta powinien mieć na uwadze, że kierowca nie jest w stanie wiedzieć, że on jadąc chodnikiem chce wyjechać na przejście - odpowiada kolejna Internautka

- Przepisy swoją drogą... Ale mnie uczyli podstawowej zasady drogowej...Ograniczenie zaufania do drugiego użytkownika drogi - podsumowuje Czytelnik

Internauci podkreślali konieczność sprawdzania reakcji wszystkich uczestników ruchu przed uruchomieniem pojazdu:

- Tym pierwszym rowerzystą, o którym mowa w artykule to byłem ja. Jechałem spokojnie i nie wiem skąd w ogóle ten potrącony rowerzysta się wziął. Prawdopodobnie wtargnął niespodziewanie (skoro był po alkoholu to wszystko możliwe), bo nie wierzę, żeby jechał spokojnie, skoro puknięcie, które usłyszałem zza pleców było aż tak mocne. A kierowca, który go potrącił dopiero co ruszył, więc na pewno nie jechał 50 km/h. Dla pewności też jako rowerzysta patrzę nie tylko na auto, ale też na kierowcę, czy w ogóle spogląda na boki, bo niektórzy są zaślepieni i patrzą tylko na wprost... - przestrzega Czytelnik

- Samochód, rower, pieszy. Z tej trójki najciężej zatrzymać samochód. Również pole widzenia jest najmniejsze w samochodzie i z największą prędkością porusza się samochód. A to właśnie od kierowców samochodów wymaga się, aby najwięcej widzieli i pierwsi zatrzymywali się, żeby ustąpić pierwszeństwa. Droga hamowania samochodu jest dłuższa niż pieszego, czy roweru, więc to oni powinni przepuszczać auta, tym bardziej na ulicy dostosowanej do jazdy samochodem - dodaje kolejny rozmówca.

Wina nie jest oczywista.

Podobne zdarzenia dość często są obserwowane na zielonogórskich drogach. Ustalenie sprawcy, winy i zakwalifikowanie zdarzenia nie jest tak jednoznaczne, jakby mogło się to wydawać na pierwszy rzut oka:

- Decyzja o zakwalifikowaniu zdarzenia i ustaleniu winy należy do policjanta, który jest na miejscu zdarzenia. Jest wiele czynników, które policjanci biorą pod uwagę. Jeśli nie są w stanie rozstrzygnąć o winie, to sprawa trafia do Sądu. - wyjaśnia podinsp. Małgorzata Stanisławska.

To, że uczestnik zdarzenia był pod wpływem alkoholu może mieć istotny wpływ przy wypłacie odszkodowania (tzw. przyczynienie do zdarzenia). Natomiast to, która ze stron zawiniła zawsze ustalają funkcjonariusze, w oparciu o dane zebrane na miejscu.

WIDEO: Wypadek na obwodnicy Żar. Zderzyły się trzy samochody

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska