Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy protestują w Krzeszycach. Rozdają kierowcom jabłka i ulotki

(pik)
Protest rolników na drodze nr 22 w Krzeszycach.
Protest rolników na drodze nr 22 w Krzeszycach. Jakub Pikulik
W piątek, 13 lutego, punktualnie o godz. 10 w Krzeszycach na drodze krajowej nr 22 rozpoczął się protest rolników. Akcja potrwa do godz. 17. Protest rolników przebiega bardzo spokojnie. Na miejscu jest ok. 20 rolników, wiadomo że mają przyjechać kolejni, m.in. ze Świebodzina. Rolnicy nie blokują drogi, co jakiś czas przechodzą przez przejście dla pieszych wręczając przejeżdżającym kierowcom jabłka i ulotki informacyjne. Nad wszystkim czuwa policja, ruch odbywa się w miarę sprawnie. Od czasu do czasu tworzą się tylko niewielkie korki, w których stoi po kilka aut. Kierowcy doceniają pokojowy charakter manifestacji. - Nie blokują drogi, tylko chcą zwrócić uwagę na swoje problemy. I super, tak powinno być. Dzięki takiej formie protestu nie zniechęcają do siebie innych ludzi - mówi pan Tadeusz, jeden z kierowców, którzy przejeżdżał przez Krzeszyce. - Protestujemy, bo mamy całą masę problemów. Wojna z Rosją i sankcje nie odbijają się na politykach w Warszawie, tylko na nas. To my odczuwamy skutki sankcji - mówi Roman Kruszakin, rolnik z Karkoszowa, organizator protestu. Dodaje też, że opinia publiczna nie wie jak naprawdę wygląda sytuacja rolników. - Wszyscy mówią, że mamy masę pieniędzy, bo jeździmy drogimi ciągnikami. Tak naprawdę te wszystkie maszyny są wzięte na kredyt - mówi rolnik. Dodaje, że jeden ciągnik wyższej klasy to koszt co najmniej 300 tys. zł. - A ceny, jakie oferuje się nam za nasze produkty, są coraz niższe. Teraz z rolnictwa mogą wyżyć może wielkie gospodarstwa. To widać, bo na takim proteście, jak ten zorganizowany dzisiaj, nie ma nikogo właśnie z takich wielkich gospodarstw - mówi pan Roman.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska