MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rogacze w zagrodzie

Tomasz Krzymiński
- Najbardziej oswojona jest Basia, można ją głaskać i karmić z ręki - opowiada Ola. Z tyłu Piotr Mendykowski.
- Najbardziej oswojona jest Basia, można ją głaskać i karmić z ręki - opowiada Ola. Z tyłu Piotr Mendykowski. fot. Tomasz Krzymiński
Żwirek, Basia, Kuba, to imiona danieli, które hoduje rodzina Mendykowskich z Ciosańca. W czerwcu będą młode.

Te imiona wymyśla najmłodsza córka Ola. - Są jeszcze dwa: Szkrabina i Malina - opowiada dziewczynka, która uwielbia dokarmiać zwierzęta. Te chętnie jedzą jej z ręki.

Sfilmował poród

Piotr Mendykowski przed trzema laty sprowadził daniele. Zaczął od udomowionej samicy. Później były kolejne. - Kupiłem byka, sprowadziłem go z okolic Cieszyna, choć rodowód ma czeski - opowiada. - Od tamtego czasu kilka przyszło na świat już u mnie. Jeden taki poród na wybiegu nawet sfilmowałem.

Teraz stado liczy pięć sztuk. - Kilka zwierząt sprzedałem takim samym pasjonatom, jak ja - mówi właściciel. - Nie hoduję dla zysku. Podobają mi się, tym bardziej, że nie występuje naturalnie na naszym terenie. Ja przynajmniej takich nie widziałem, choć poluję ponad 30 lat.

Daniele spędzają zimę pod dachem, w budynku, w którym kiedyś trzymano świnie. - Trochę go tylko przerobiłem - dodaje Mendykowski. - Ale jak jest ciepło, to cały czas są w zagrodzie. Specjalnie podzieliłem moją posesję na trzy części, kiedy wygryzą trawę na jednym kawałku, przechodzą na kolejny.

Zjadły żywopłot

P. Mendykowski musiał ogrodzić żywopłot. - Żeby całego nie obgryzły - wyjaśnia. - Nie są to zbyt wymagające zwierzęta. Teraz zimą dostają głównie siano i zboże. Czasem doglądają ich znajomi weterynarze, sprawdzają czy ta dieta służy danielom.

Na jesień P. Mendykowski skupuje od dzieci kasztany, bo to przysmak tych zwierząt. Jak dodaje właściciel stada, także sąsiadom przypadły do gustu jego zwierzęta. Ludzie często przychodzą oglądać pasące się daniele. Wszystkim najbardziej podobają się młode. Te najpewniej pojawią się w czerwcu.

Jeśli ktoś chce kupić takie zwierzę, musi zapłacić około 1.300 zł za samicę i około 1.700 - 2500 za byka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska