Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice wygrali batalię o szkołę w Wicinie

Lucyna Makowska
Wolę zrezygnować z dopłat do oczyszczalni, byleby moje dziecko chodziło do szkoły w Wicinie - mówi Ewelina Zdrojewska (druga z lewej)
Wolę zrezygnować z dopłat do oczyszczalni, byleby moje dziecko chodziło do szkoły w Wicinie - mówi Ewelina Zdrojewska (druga z lewej) Lucyna Makowska
Szkoła Podstawowa w Wicinie zostaje! Ewa Rawa, kurator oświaty w czwartek nie wyraziła zgody na przekształcenie jej w filię!

Wizytą Ewy Rawy, Lubuskiego Kuratora Oświaty skończył się spór pomiędzy rodzicami , walczącymi o szkołę w Wicinie, a burmistrzem Jasienia.

- Burmistrz przegrał z nami w Naczelnym Sądzie Administracyjnym , który nakazał przywrócić przekształconą w filię szkołę i dotąd nie wykonał wyroku - mówi Joanna Korczyńska, mama trójki dzieci. - Ta szkoła dla naszych dzieci jest drugim domem, nasze dzieci miały tu dobre warunki, dzięki ogromnemu zaangażowaniu rodziców, którzy robili remonty, a pieniądze z bali charytatywnych przekazywali na wyjazdy dzieci do kina czy do teatru. Nie wspomnę o oddanych nauczycielach i wysokich wynikach naszych dzieci w nauce. Burmistrz zarzuca nam, że tylko garstka rodziców walczy o utrzymanie szkoły, ale frekwencja na sali świadczy że całej wsi na tym zależy.

Sala gimnastyczna szkoły rzeczywiście pękała w szwach, mimo spotkania w środę popielcową, z każdego domu ktoś był.

- Burmistrz wykorzystał rządowy program reformy oświaty, i przekonał radnych, by postawić na swoim - dodaje Jadwiga Gotfryd, była radna, która pomaga rodzicom z Wiciny. - Mydli nam oczy 500 tysięcznymi oszczędnościami, które osiągnął przenosząc klasy IV-VI do Jasienia, ale nikomu nie przedstawił żadnych dokumentów, które by to potwierdzały. Mimo, że wiele razy o to prosili i radni i rodzice z Wiciny.

Gdy burmistrz Andrzej Kamyszek kolejny raz argumentował tworzenie filii zwiększonymi kosztami dowozów dzieci do szkół, zatrudnieniem logopedy, czy nauką języków obcych, ktoś z zebranych krzyknął,że to zemsta. Rodzice przypomnieli, że tuż po wyborach w 2014 roku, chcąc utrzeć nosa społeczności Wiciny, której większość głosowała na jego rywalkę, urzędowanie zaczął od przymiarek do reorganizacji szkoły.

Dyskusji przysłuchiwał się również Roman Sondej, z Lubskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Sytuacja jest trudna, czynnik ekonomiczny zostawiłbym na koniec, bo nauczyciele z Wiciny i Jasienia są w jednym worku. Racje są po jednej i drugiej stronie, a ta szkoła jest jedynym ośrodkiem kultury we wsi. Widziałby, tu kompromis. Pozostawienie klas czwartych na miejscu, a pozostałe do czasu całkowitego odtworzenia ośmioklasowej szkoły mogłyby chodzić do Jasienia - zaproponował.

- Szkoda, że gdy przed laty zabierano nasze dzieci do Jasienia nikt nie pytał dzieci, jaką szkołę wybierają - zauważyła Ewa Balcewicz, nauczycielka z 32 letnim stażem w szkole w Wicinie.

- Mój syn chodzi do trzeciej klasy i powiedział, że jeśli będzie musiał iść do Jasienia, ucieknie z domu mówiła Wiesława Hańko-Tomczyk. Kurator E. Rawa miała twardy orzech do zgryzienia. W czwartek zdecydowała, że nie zgadza się na przekształcenie szkoły w filię.

Zobacz też: Najstraszniejsze nazwy miejscowości w Polsce [ZDJĘCIA, MAPY]

Zobacz też: Zalewska: „Reforma edukacji potrwa 5 lat”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska