Jak się dowiedzieliśmy w piątek wyjścia są dwa - wprowadzić się do nieczynnego bloku szpitalnego lub budować od nowa.
- Żeby załatwić tutaj jakąś sprawę trzeba się czasami nabiegać. Czy takie bogate instytucje, jak sądy nie mogą sobie postawić większego budynku - pyta pan Jan z Żar, którego spotkaliśmy przy sądowym budynku.
Rzeczywiście żarski sąd ciągle się rozrasta i zamiast budować nową siedzibę rozszerza się na kolejne budynki. Jeszcze kilka lat temu, w siedzibie przy Podwalu mieściły się tylko dwa wydziały - cywilny i karny. Potem powstał wydział rodzinny, dołączyły też księgi wieczyste.
Setka pracowników
Czas wymusił powstanie sądu pracy i grodzkiego. - Przyszedłem do pracy w Żarach w 1972 roku, było wtedy zaledwie czterech sędziów i 20 pracowników - wspomina obecny prezes Włodzimierz Dyzert. - Teraz pracowników jest około stu, a sędziów siedemnastu. Nie da się zmieścić tylu osób w jednym budynku, więc zajmujemy trzy. Teraz w głównym gmachu przy Podwalu są wydziały karny, cywilny i rodzinny. Sąd pracy i grodzki zajmują pomieszczenia w dawnej Telekomunikacji. Natomiast wydział ksiąg wieczystych mieści się w budynku prokuratury, która domaga się opuszczenia jej pomieszczeń, które i tak za ciasne - dodaje prezes.
W. Dyzert od pół roku szuka nowego miejsca dla sądu. Jedną z możliwości jest przeprowadzka do nieczynnego od kilku lat bloku szpitalnego w lecznicy wojskowej. Ale ministerstwo sprawiedliwości dopatrzyło się zagrożenia, bo może gdzieś w budynku zostały bakterie i wirusy. Dlatego zażądało zbadania pomieszczeń. - Takie są przepisy. Nie bardzo wiemy, kto miałby wykonać te badania - zastanawia się prezes sądu.
Koło urzędu skarbowego
Rozważana jest możliwość budowa nowego gmachu. - Rozmawialiśmy z władzami miasta, są przychylne i moglibyśmy otrzymać nieodpłatnie działkę w centrum - informuje W. Dyzert.
Może to być miejsce naprzeciw urzędu skarbowego lub teren tzw. zielonego ryneczku. Rozważana jest także trzecia lokalizacja przy ul. Witosa. Według prezesa Dyzerta, budowa nowego budynku, w którym zmieszczą się wszystkie wydziały może się rozpocząć za 2 lata. Ale to ministerstwo podejmie decyzję czy przeprowadzać się, czy budować.
- Rozważamy kilka lokalizacji, najchętniej dalibyśmy działkę naprzeciw urzędu skarbowego, ale w grę wchodzą i inne propozycje - powiedział wczoraj zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?