Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reparacje okiem lubuskich polityków. Mówili o tym w Radio Zachód

Daniel Sawicki
-  Przede wszystkim bardzo dobrze się stało, że taki dokument powstał - mówił Piotr Barczak
- Przede wszystkim bardzo dobrze się stało, że taki dokument powstał - mówił Piotr Barczak Mariusz Kapała
Raport Zespołu ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej w komentarzach lubuskich polityków. O sprawie rozmawiali w Lubuskim Forum Radia Zachód.

Kilka dni temu zespół prowadzony przez posła Arkadiusza Mularczyka przedstawił raport, który został sporządzony przez interdyscyplinarny zespół naukowców z zajmujących się takimi dziedzinami nauki jak: historia, statystyka i ekonomia. W zespole pracowali również rzeczoznawcy majątkowi. Wartość reparacji oszacowano na ponad 6 bilionów 200 miliardów złotych.

Sprawa raportu jest szeroko dyskutowana przez scenę polityczną. Piotr Barczak z Prawa i Sprawiedliwości zauważył, że już samo powstanie takiego raportu jest ogromnym wydarzeniem.

- Przede wszystkim bardzo dobrze się stało, że taki dokument powstał. Konieczne jest rozliczanie tych, którzy są agresorami wojennymi. Nie może być tak, że nie ma wyciąganych konsekwencji wobec tych, którzy rozpętali wojnę. Polska najwięcej ucierpiała na tej wojnie. Przez lata ta sprawa była zamiatana pod dywan. Niemcy przez dekady mówili wszystkim o nazistach, starając się nie identyfikować ich właśnie z Niemcami. Czas na wyciągnięcie konsekwencji – powiedział Barczak.

Zdaniem Macieja Buszkiewicza z Nowej Lewicy Prawo i Sprawiedliwość sprawą reparacji próbuje przykryć bieżące problemy polityczne i gospodarcze.

- Nie ulega wątpliwości, że czas udostępnienia dokumentu nie jest przypadkowy. Inflacja i problemy energetyczne mają być zasłonięte przez tę sprawę. Uważam, że Prawo i Sprawiedliwość próbuje rozmydlać dzisiejsze problemy. Przypomnę, że 10 września 2004 roku sejm podjął uchwałę w sprawie praw polskich do niemieckich reparacji wojennych. Jest taka uchwała sejmu i głosowali za tym niemal wszyscy posłowie ze wszystkich opcji politycznych. Gdyby PiS chciał systemowo podejść do tej sprawy, to oparłby się na tamtej uchwale – oceniał.

Kazimierz Łatwiński, doradca wojewody lubuskiego podkreślił, że uchwała sejmu RP z 2004 roku była dobrym krokiem podjętym w kierunku uzyskania reparacji od Niemiec.

- Pytanie zatem kiedy byłby ten dobry czas na ogłoszenie takiego raportu. Dopiero po wielu latach Zjednoczona Prawica podjęła to wyzwanie i powołała zespół, który rzetelnie oszacował straty wojenne. Bardzo dobrze, że kolega z lewicy przytoczył uchwałę sejmu z 2004 roku. To bardzo dobra i ważna uchwała dlatego niemal wszystkie ugrupowania poparły ją. Fundamentami kultury europejskiej jest m.in. Prawo Rzymskie. Od niego wywodzą się następne kodeksy. Podstawą opisaną w tym prawie jest odszkodowanie za wyrządzane szkody. W 1953 roku Polska nie była wolnym krajem, który prowadził własną politykę i decyzje, które zapadały w tamtym okresie, nie mogą zostać uznane za istniejące w obiegu prawnym – mówił Łatwiński.

Arkadiusz Dąbrowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego zauważył, że skala nieszczęść i zbrodni wojennych dokonanych podczas II Wojny Światowej przez Niemców jest w dużym stopniu niemierzalna.

- Nie da się oszacować choćby strat ludzkich, które poniosła Polska i jej obywatele. Sprawa reparacji od Niemiec nigdy nie została zakończona i roszczenia pozostają nadal. Obawiam się jednak, że nie dziś instytucji prawnych, które mogłyby rozstrzygać o tym, czy i jak Niemcy mają nam zapłacić. Z drugiej strony dziwi mnie trochę czas ogłoszenia raportu. Oczywiście 1 września to rocznica ataku na Polskę, ale nie sposób uciec od spraw, którymi żyją dziś Polacy. A ta sprawa wydaje się próbą takiej ucieczki – podsumował Dąbrowski.

Piotr Szymański z Konfederacji podzielił pogląd, że reparacje od Niemiec powinny zostać wypłacone.

- Co do tego, że Niemcy powinni zapłacić za swoje czyny, nikt nie powinien mieć wątpliwości. Nie zmienia to jednak mojej opinii, że podnoszenie dziś sprawy reparacji jest obliczone na użytek kampanii wewnętrznej i w celu mobilizacji konserwatywnego elektoratu, który z reguły jest nastawiony antyniemiecko. Niestety dziś nie mamy siły, aby realnie walczyć o uzyskanie pieniędzy. Jesteśmy za słabi, aby to zrobić – stwierdził Szymański.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska