Z odpadów powstających przy produkcji miedzi będą odzyskiwane nadrenian amonu i ren metaliczny. W najbliższym czasie powstanie tu kilkanaście nowych miejsc pracy.
- Kompletujemy zespół, szukamy specjalistów chemików i pracowników pomocniczych - mówi Kinga Litwinionek, dyrektorka oddziału i członek zespołu naukowego, który opracował technologię wydzielania renu.
Koszt inwestycji wyniesie ponad 10 mln zł. Jest to najważniejsze przedsięwzięcie związane z nową strategią KGHM Metale DSI. Firma ta ma zagospodarowywać odpady powstające przy produkcji miedzi.
Z hutniczego odpadu
Do tej pory na terenie głogowskiej huty przygotowywano tylko roztwór wstępny, który wędrował do Instytutu Metali Nieżelaznych w Legnicy. W grudniu 2005 r. powstał głogowski oddział hydrometalurgii KGHM Metale DSI, właśnie z myślą o usytuowaniu produkcji w jednym miejscu i jej znacznym zwiększeniu.
Tegoroczna produkcja planowana jest na poziomie 1,5 tony nadrenianu amonu. W 2007 r. ma się zwiększyć dwukrotnie, natomiast w 2008 r. do pięciu ton (w tym będzie jedna tona renu metalicznego).
- Jesteśmy w Polsce jedynym producentem tego rzadkiego pierwiastka, a realizacja zaplanowanych wobec oddziału hydrometalurgii działań postawi nas również na znaczącej pozycji w tej branży na świecie - uważa prezes KGHM Metale DSI Mariusz Bober.
Nad uruchomieniem produkcji renu pracowali specjaliści z tej spółki z Lubina oraz naukowcy z Instytutu Metali Nieżelaznych w Gliwicach. Szukając sposobu na wyodrębnienie tego rzadkiego metalu towarzyszącego rudom miedzi, opracowali nowatorską metodę, która będzie zastosowana w Głogowie: wydzielanie renu z hutniczego odpadu - tzw. kwasu płuczkowego.
Cały proces będzie się odbywał na terenie głogowskiej huty. Kwas będzie najpierw filtrowany, a następnie przepuszczany przez specjalne kolumny, wypełnione tzw. jonitami. Potem ren będzie wymywany przez wodny roztwór amoniaku. W efekcie stężenie tego pierwiastka w roztworze wzrośnie stukrotnie.
Właśnie tak wzbogacony roztwór stanowi surowiec do tego, co jest produktem handlowym, czyli nadrenianem amonu, a w dalszym etapie czystego, metalicznego renu.
Trafi nawet w kosmos
- Zapotrzebowanie na ren rośnie - mówi Joanna Szczepaniak z KGHM Metale DSI
- Dziś zużywa się go na świecie 45 ton, a w najbliższych latach - według prognoz - nawet 70 ton.
- Nasz oddział wygląda bardziej jak laboratorium chemiczne - dodaje. - Jeden z naszych produktów - nadrenian amonu, ma wygląd białego proszku. Natomiast drugi, ren metaliczny, ma formę tabletek grafitowego koloru.
Nadrenian amonu jest wykorzystywany do produkcji benzyny bezołowiowej. Jeszcze szersze zastosowanie ma czysty ren - niezwykle twardy i odporny na wysokie temperatury, służy do budowy turbin samolotów, rakiet wojskowych, satelitów, a nawet osłon statków kosmicznych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?