- Można się przemęczyć z dojazdami, byleby droga była zrobiona dobrze. Była w fatalnym stanie - mówi nam Agnieszka Kosy z ul. Kwiatowej, którą spotkaliśmy wczoraj przy ul. Kobylogórskiej. Wraz z Mateuszem Wasilewskim przyglądała się pracom drogowym przy najważniejszej tegorocznej inwestycji drogowej w mieście.
Co można było wczoraj tu zobaczyć? Na skrzyżowaniu Kobylogórskiej z Krótką część drogowców układała krawężniki obok drogi, na której jest już wylany asfalt. Robotnicy kończyli też przebudowę wodociągu na skrzyżowaniu z ul. Międzychodzką. Jak się okazuje, te ostatnie prace spowodowały opóźnienie w modernizacji drogi.
1 sierpnia odkryto, że główny wodociąg zakopany jest zaledwie pół metra pod ziemią. Dzisiejsze normy wymagają, by było to przynajmniej dwa razy głębiej. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w trybie pilnym (czyli także droższym) musiało dostarczyć materiały do przebudowy i trzeba było zabrać się za niespodziewane prace.
- Związane z przebudową wodociągu prace uniemożliwiły położenie warstw bitumicznych w terminie - informuje Anna Zaleska, rzeczniczka Urzędu Miasta. W konsekwencji spowodowało to opóźnienie remontu całej drogi. Przypomnijmy: choć rozpoczęcie prac planowano na kwiecień, to drogowcy weszli na teren budowy na początku czerwca. Pol-Dróg z Piły, wykonawca remontu, miał też na początku problemy ze znalezieniem podwykonawców i przez kilka dni prace stały w miejscu. Wiceprezydent musiał w tej sprawie interweniować w Pol-Drogu.
Więcej w czwartkowej (22 sierpnia), papierowej "Gazecie Lubuskiej" dla Czytelników z północy regionu
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?